Wpadli sprawcy uprowadzenia
Bełchatowscy kryminalni zatrzymali dwóch sprawców, którzy na początku kwietnia uprowadzili młodego mężczyznę i przez kilka godzin wozili go w bagażniku samochodu. Grożąc śmiercią wywieźli swoją ofiarę do lasu, gdzie rozkazali, by ten kopał sobie grób. W mieszkaniu jednego z nich funkcjonariusze zabezpieczyli naboje do broni myśliwskiej, a także narkotyki. Teraz obaj odpowiedzą za swoje czyny. Śledczy ustalają również, co było motywem ich działania.
Historia miała swój początek na początku kwietnia. Wtedy do bełchatowskiej komendy Policji zgłosił się 23–letni mężczyzna. Powiadomił on policjantów, że kiedy szedł drogą we wsi Bugaj zaatakowało go dwóch mężczyzn. Siłą wciągnęli go do bagażnika samochodu. Przez kilka godzin wozili go po okolicy. W końcu zatrzymali się w lesie. Tu bandyci grozili mu śmiercią i kazali kopać sobie grób. Przerażonego mężczyznę zostawili w końcu samego i odjechali.
Sprawa od razu trafiła w ręce kryminalnych. Bardzo dokładnie przeanalizowali oni każdy szczegół z zeznań pokrzywdzonego, badali środowisko przestępcze, sprawdzali każdy sygnał, każdą informację, która mogła przyczynić się do ustalenia osób odpowiedzialnych za to przestępstwo. Bardzo precyzyjnie ustalili też rysopisy sprawców. Po kilkunastu dniach intensywnej pracy operacyjnej działania te przyniosły efekt. Kryminalni wiedzieli już, kogo szukają.
Wczoraj zatrzymali dwóch mężczyzn w wieku 27 i 39 lat. Funkcjonariusze dokładnie przeszukali zajmowane przez nich lokale. W mieszkaniu starszego z nich znaleźli 17 nabojów do broni myśliwskiej. Zabezpieczyli również konopie indyjski oraz haszysz. Teraz mężczyźni zostaną przesłuchani. Policjanci ustalają, co było motywem ich działania.