Aktualności

Informacja

Strona znajduje się w archiwum.

Uratował dziecko tonące w stawie

Data publikacji 09.04.2008

Wieczorem dyżurny komendy w Zduńskiej Woli został powiadomiony o przywiezieniu do szpitala 6-letniej dziewczynki, która o mało co nie utonęła w stawie. Dziecko opuściło podwórko posesji bez wiedzy matki. Mogło dojść do tragedii, gdyby nie 30-letni mężczyzna przechodzący przez park, który uratował dziecko.

Wieczorem pracownik oddziału dziecięcego miejscowego szpitala powiadomił dyżurnego komendy o tym, że przywieziono dziecko, które tonęło w stawie. Policjanci ustalili, że 6-letnia dziewczynka opuściła podwórko swojej posesji bez wiedzy 28-letniej matki, która się nią opiekowała. Około godziny 18:30 bawiła się na terenie parku miejskiego. Podczas zabawy jej lalka wpadła do wody. Gdy chciała ją wyjąć wpadła do stawu i zaczęła tonąć. Na szczęście przez park przechodził 30-letni mieszkaniec Zduńskiej Woli. Około 4 metry od brzegu zobaczył on tonącą dziewczynkę. Nie zastanawiając się wskoczył do wody i wyciągnął ją na brzeg. Następnie została ona zabrana przez karetkę pogotowia do miejscowego szpitala na oddział dziecięcy. Lekarz stwierdził, iż dziecko poza wyziębieniem nie doznało poważniejszych obrażeń. Dziewczynka pozostała w szpitalu na obserwacji.
Powrót na górę strony