Pościg policjantów z brodnicy za skradzionym samochodem. Sprawca trafił do policyjnego aresztu
Do policyjnego aresztu w Brodnicy trafił 41-letni sprawca kradzieży samochodu, którego brodniccy policjanci zatrzymali po kilkukilometrowym pościgu. Mężczyzna nie zatrzymał się do kontroli. Taranując i spychając radiowóz z drogi narażał policjantów na bezpośrednie niebezpieczeństwo. Okazało się, że był pijany. Funkcjonariuszom w zatrzymaniu pomocy udzielili brodniccy żołnierze, którzy widzieli pościg. Dwóch policjantów trafiło do szpitala.
Do zdarzenia doszło wczoraj (2.03.20) na terenie powiatu brodnickiego. Wczesnym rankiem brodniccy policjanci przyjęli zawiadomienie od właściciela jednej z miejscowych firm o kradzieży dostawczego iveco wraz ze sprzętem znajdującym się w skrzyni ładunkowej. Jako potencjalnego sprawcę wskazano nowego pracownika firmy.
Około godz. 13.00 dyżurny policji z Brodnicy otrzymał zgłoszenie, że skradziony samochód widziany był w miejscowości Rypin, skąd kierował się w stronę Brodnicy. Dyżurny natychmiast wysłał policjantów. W miejscowości Osiek (pow. brodnicki) policjanci zauważyli skradzione iveco i dali wyraźne sygnały do zatrzymania się. Kierowca nie reagował, zajeżdżał drogę radiowozowi, spychał policjantów z jezdni, w końcu staranował radiowóz, po czym cofając uderzył w pojazd wojskowy jadący za nim.
Sprawca kontynuował ucieczkę. Żołnierze brodnickiej jednostki wojskowej, w których uderzył kierowca, przyłączyli się do pościgu, a do pomocy policjantom dyżurny wysłał kolejne patrole.
Sprawca swoją ucieczkę kontynuował drogami gruntowymi, aż do powiatu rypińskiego, gdzie w miejscowości Radziki Duże wojskowy honker zajechał mu drogę. Tam zza kierownicy funkcjonariusze wyciągnęli 41-letniego mężczyznę. Po sprawdzeniu okazało się, że miał ponad 2 promile alkoholu w organizmie.
W wyniku pościgu i zderzenia dwóch rannych policjantów trafiło do szpitali. 41-letni brodniczanin został zatrzymany i trafił do policyjnego aresztu. Mężczyźnie pobrano również krew do badań na obecność narkotyków.
41-latek przed sądem odpowie w warunkach recydywy za kradzież pojazdu, kierowanie iveco w stanie nietrzeźwości, niezatrzymanie się do kontroli drogowej, narażenie policjantów na bezpośrednie niebezpieczeństwo utraty życia albo ciężkiego uszczerbku na zdrowiu, a także kradzież felg samochodowych.
Dzisiaj 41-latek zostanie przesłuchany. Możliwe jest uzupełnienie dalszych zarzutów, po czym do sądu zostanie skierowany wniosek o tymczasowy areszt.
(KWP w Bydgoszczy / kp)