Aktualności

Informacja

Strona znajduje się w archiwum.

Krzyczała przez okno, że jest pożar i potrzebuje pomocy. Okazało się, że to.....żart

Data publikacji 02.04.2020

Nieodpowiedzialne zachowanie 28-latki zaangażowało służby w niepotrzebne działania. Do jednego zgłoszenia o pożarze, które okazało się bezmyślnym i skrajnie nieodpowiedzialnym żartem, zostali wezwani policjanci, strażacy i ratownicy medyczni, podczas gdy w tym czasie ktoś naprawdę mógł potrzebować pomocy. W tej sprawie zostanie skierowany do sądu wniosek o ukaranie 28-latki. Grozi jej grzywna nawet do 5 tys. zł. W tym trudnym dla nas wszystkich czasie apelujemy o rozsądek i odpowiedzialne zachowanie. Przypominamy, że w przypadku fałszywego zawiadomienia o zagrożeniu, bezprawnego wywołania alarmu, bezpodstawnej interwencji, czy blokowania numeru alarmowego, musimy liczyć się z konsekwencjami karnymi!

Pomocy! Pożar! Takie krzyki kobiety usłyszeli we wtorek, 31.03.2020 r., około godz. 23.00 mieszkańcy jednego z osiedli w Nowym Targu i zaniepokojeni zadzwonili pod numer alarmowy. Dyspozytorzy numeru alarmowego zawsze traktują priorytetowo informacje o zagrożeniu. Pod wskazany adres natychmiast zostali skierowani policjanci i strażacy. Okazało się, że żadnego pożaru nie było, a kobieta krzycząca przez okno, że się pali i potrzebuje pomocy, nie potrafiła racjonalnie wytłumaczyć swojego postępowania, mało tego nie widziała w swoim zachowaniu nic niewłaściwego. Kiedy policjanci poinformowali ją o konsekwencjach prawnych, nagle osunęła się na ziemię. Funkcjonariusze wezwali pomoc medyczną. Po zbadaniu przez załogę karetki pogotowia okazało się, że nic kobiecie nie dolega.

W okresie walki z epidemią ogromnym zaangażowaniu wszystkich służb w realizowanie zadań związanych z ograniczeniem rozprzestrzeniania się wirusa, takie zachowanie jest skrajnie nieodpowiedzialne. Do jednego zgłoszenia zostali wezwani policjanci, strażacy i ratownicy medyczni, a w tym czasie ktoś naprawdę mógł potrzebować pomocy. Kobieta swoim krzykiem zakłóciła spoczynek nocny mieszkańców osiedla. W związku ze zdarzeniem zostaną przeprowadzone czynności wyjaśniające w tej sprawie i zostanie skierowany do sądu wniosek o ukaranie 28-latki. Grozi jej teraz grzywna nawet do 5 tys. złotych.

W tym trudnym dla nas wszystkich czasie apelujemy o rozsądek i odpowiedzialne zachowanie. Przypominamy, że w przypadku fałszywego zawiadomienia o zagrożeniu, bezprawnego wywołania alarmu, bezpodstawnej interwencji, czy blokowania numeru alarmowego, musimy liczyć się z konsekwencjami karnymi!

(KWP w Krakowie / mw)

Powrót na górę strony