Policjanci wyważyli drzwi i wyprowadzili kobietę z zadymionego mieszkania
Tomaszowscy policjanci uczestnicząc w akcji gaśniczej z zadymionego i palącego się mieszkania wyprowadzili 31-latkę. Kobieta została przewieziona do szpitala. Decyzją lekarza została na obserwacji.
Do zdarzenia doszło w sobotę w Tomaszowie Lubelskim na ulicy Rejtana. Sierżant sztabowy Ryszard Łos oraz starszy posterunkowy Marcin Gnap, około godziny 11:45 zostali wysłani przez dyżurnego na osiedle Kamienny Krąg, gdzie z jednego mieszkania w bloku miał wydobywać się dym. Kiedy mundurowi przybyli pod wskazany adres drzwi mieszkania były zamknięte. Po krótkiej chwili, kiedy nikt nie odpowiadał na wołania funkcjonariuszy, zdecydowali o wyważeniu drzwi wejściowych. Gdy weszli do środka, w całym pomieszczeniu unosił się dym. W pokoju na łóżku leżała kobieta. 31-latka była w szoku, jeden z policjantów natychmiast wyprowadził tomaszowiankę, a drugi sprawdził pozostałe pomieszczenia, czy nikogo więcej nie ma w domu. W tym momencie na miejsce przyjechali już strażacy, którzy zajęli się gaszeniem pożaru. Z wstępnych ustaleń wynika, że doszło do zwarcia instalacji elektrycznej w łazience.
Kobieta karetką pogotowia została przetransportowana do szpitala, gdzie została na obserwacji.
Policjanci ustalają wszystkie okoliczności oraz szczegóły tego zdarzenia.