Tymczasowy areszt za złamanie kwarantanny
Decyzją sądu za nieprzestrzeganie kwarantanny do aresztu trafił mieszkaniec Białegostoku. 60-latek w trakcie jej odbywania poszedł do sklepu na zakupy. Jak się okazało, nie było to pierwsze naruszenie zasad kwarantanny przez tego mężczyznę.
W niedzielę, 05.04.2020 r., około 15, dyżurny Komendy Miejskiej Policji w Białymstoku otrzymał informację od pracownika jednego ze sklepów o mężczyźnie, który przyszedł na zakupy pomimo odbywania kwarantanny. Na miejsce natychmiast przyjechał patrol Policji wyposażony w środki ochrony osobistej niezbędne do podejmowania interwencji wobec osób z podejrzeniem zarażenia koronawirusem. Mundurowi ustalili, że 60-latek kilka dni temu wrócił do kraju i jest objęty kwarantanną. W rozmowie z funkcjonariuszami 60-latek dodał, że nie chciał fatygować córki, ani sąsiadów do spełniania swojej zachcianki kulinarnej. Pomimo tego, że w domu miał jedzenie, postanowił pójść do sklepu, bo zachciało mu się ryby. Tam jednak sam opowiedział personelowi, że jest na kwarantannie.
Mężczyzna odpowie teraz za sprowadzenie niebezpieczeństwa. Jak ustalili mundurowi, to nie pierwsze naruszenie przez mężczyznę zasad kwarantanny. O tej rażącej nieodpowiedzialności został również powiadomiony Inspektor Sanitarny.
Decyzją sądu 60-latek trafił do aresztu.
(KWP w Białymstoku / js)