Mandat, punkty karne i utrata prawa jazdy - to konsekwencje zbyt szybkiej jazdy - Aktualności - Policja.pl

Każdego dnia, policjanci z rzeszowskiej grupy SPEED stanowczo reagują na wszelkie przypadki łamania przepisów. Surowe konsekwencje ponoszą ci kierowcy, których niebezpieczna jazda zagraża innym. Sytuacja związana z pandemią koronawirusa sprawiła, że ruch na drogach naszego regionu jest znacznie mniejszy. Nie brakuje jednak kierowców, którzy wykorzystują ten fakt i jadąc z nadmierną prędkością, stwarzają zagrożenie na drogach.

W połowie marca, wideorejestrator policyjnego radiowozu zarejestrował niebezpieczną sytuację. Kierujący bmw, jadąc rzeszowskim odcinkiem drogi krajowej nr 97, w miejscu, gdzie obowiązywało ograniczenie do 100 km/h, pędził z prędkością 208 km/h. W trakcie kontroli okazało się, że 28-letni mężczyzna nie posiada przy sobie prawa jazdy i dowodu rejestracyjnego, który został mu już wcześniej zatrzymany. Powodem był fakt, że pojazd nie został poddany badaniom technicznym w wyznaczonym terminie. Za popełnione wkroczenia, kierowca bmw został ukarany mandatem w wysokości 1050 złotych i 11 punktami karnymi.

Kilka dni później, dwóch kierowców ukarano mandatem i punktami karnymi, jeden z nich stracił także prawo jazdy na trzy miesiące. W Jasionce, 29-latek kierujący oplem, w miejscu, gdzie obowiązywało ograniczenie do 50 km/h, jechał z prędkością 130 km/h. W Tyniowicach, o 89 km/h przekroczył prędkość 19-letni kierowca bmw. W terenie zabudowanym jechał z prędkością 139 km/h.