Trafił do aresztu za ponad 3,5 kilograma narkotyków
Na wniosek mokotowskich policjantów i prokuratora sąd zastosował tymczasowy areszt wobec 36-letniego mężczyzny podejrzanego o posiadanie 3,5 kilograma narkotyków. W plecaku, który miał przy sobie podejrzany kryminalni znaleźli około kilograma marihuany i prawie 100 gramów kokainy. Cały narkotykowy asortyment należący do podejrzanego funkcjonariusze odkryli w mieszkaniu jego znajomego. Była tam kokaina, haszysz, marihuana i tabletki MDMA. Niewielką cześć środków psychoaktywnych mężczyzna trzymał w swoim mieszkaniu. Mężczyźnie teraz grozi kara do 10 lat więzienia.
Policjanci ustalili, że 36-letni mężczyzna może być w posiadaniu znacznej ilości narkotyków, które czasami przechowuje u swojego kolegi na warszawskim Śródmieściu. Wiedzieli, że w dniu zatrzymania będzie chciał przewieźć spore ilości kokainy i marihuany właśnie do swojego 30-letniego znajomego. Najpierw jednak postanowił odwiedzić matkę mieszkającą również okolicach Centrum. Pod ten adres srebrnym dodge caravanem podjechał mężczyzna w wieku około 45 lat. Obserwowany mężczyzna usiadł na tylne siedzenie auta i razem pojechali ulicami warszawskiego Mokotowa w kierunku Ursynowa. Będąc na jednym z tamtejszych osiedli zatrzymali się na chwilę, a następnie ruszyli w drogę powrotną w kierunku Śródmieścia. Po drodze zostali zatrzymali do kontroli przez policjantów, którzy mieli uzasadnione podejrzenie, że obserwowany pasażer ma przy sobie środki odurzające. Samochodem kierował 48-latek.
Intuicja zawodowa ich nie myliła. W trakcie przeszukania plecaka 36-latka znaleźli torbę foliową z kokainą o wadze około 100 gramów oraz hermetycznie zamkniętą torbę wypełnioną kilogramem marihuany. Obaj mężczyźni zostali zatrzymani i przewiezieni do policyjnego aresztu. Reszta policjantów pojechała odwiedzić mieszkanie 36-latka na warszawskiej Ochocie oraz to, w którym miał magazynować narkotyki.
W trakcie przeszukania mieszkania na Śródmieściu funkcjonariusze znaleźli i zabezpieczyli około pół kilograma amfetaminy, podobną ilość marihuany, około 400 gramów haszyszu i prawie 2000 tabletek MDMA o łącznej wadze około 800 gramów. Narkotyki trafiły do depozytu a przechowujący je 30-latek do policyjnego aresztu. W mieszkaniu na warszawskiej Ochocie policjanci ujawnili foliowy worek z nielegalnym suszem. Do policyjnego aresztu trafiła będąca w przeszukiwanym mieszkaniu partnerka zatrzymanego wcześniej 36-latka.
W trakcie dalszych czynności do posiadania narkotyków przyznał się 36-latek. Wyjaśnił, że całość należała do niego. Jego znajomi oraz partnerka mieli nie mieć z tym nic wspólnego. Mężczyzna usłyszał zarzuty posiadania 3,5 kilograma środków psychoaktywnych. Na wniosek policjantów i prokuratury został tymczasowo aresztowany na 3 miesiące. Grozi mu kara do 10 lat więzienia. Pozostali zatrzymani zostali przesłuchani w charakterze świadków i zwolnieni do domu.
(KSP)