Wybił szybę w izbie przyjęć, policjantom groził zarażeniem koronawirusem
Mławscy policjanci zatrzymali mężczyznę, który znieważył i opluł dyżurującego w szpitalu lekarza, wybił szybę w oknie izby przyjęć oraz groził interweniującym policjantom zakażeniem koronawirusem. Jak się okazała, mężczyzna kłamał, że jest chory. W organizmie miał natomiast ponad 2,5 promila alkoholu. Został osadzony w policyjnym areszcie, usłyszał już cztery zarzuty.
Do zdarzenia doszło w minioną niedzielę na terenie mławskiego szpitala. Mężczyzna został przywieziony do izby przyjęć przez swoją partnerkę. Skarżył się na uraz palca i głowy. Pracownik izby przyjęć wytłumaczył zasady przyjmowania pacjentów i prosił o cierpliwość. Pomimo tego mężczyzna zaczął kopać w drzwi izby przyjęć. Musiał interweniować lekarz dyżurny. Agresywny mężczyzna znieważył i opluł lekarza, a następnie wybił kamieniem szybę okna izby przyjęć. Personel wezwał policję.
Podczas interwencji mężczyzna oświadczył, że ma koronawirusa i zarazi policjantów. Mundurowi, zachowując środki ostrożności oraz ochrony osobistej, szybko obezwładnili agresora. Jak ustalono, zatrzymany 35-letni mieszkaniec gm. Szydłowo, okłamał służby, że jest chory. Nie był też osobą poddaną kwarantannie. Za to w organizmie miał ponad 2,5 promila alkoholu. Zanim trafił do policyjnego aresztu, opatrzono mu jeszcze uraz palca i głowy, z którymi to przyjechał do szpitala.
Po wytrzeźwieniu usłyszał cztery zarzuty: znieważenie oraz naruszenie nietykalności cielesnej funkcjonariusza publicznego, którym jest lekarz, grożenie policjantom oraz uszkodzenie mienia. Zatrzymanemu grozi kara do 5 lat więzienia.
(KWP zs. w Radomiu / kp)