Aktualności

Informacja

Strona znajduje się w archiwum.

Policjanci nawet poza służbą dbają o bezpieczeństwo na dolnośląskich drogach

Data publikacji 22.04.2020

Policjantem jest się zawsze, nie tylko na służbie. Dowodzą tego mundurowi, którzy nawet w czasie wolnym, w trosce o bezpieczeństwo użytkowników dolnośląskich dróg eliminują z ruchu nietrzeźwych kierowców. W Świdnicy spostrzegawczość i szybka reakcja funkcjonariusza zakończyły niebezpieczną jazdę mężczyzny kierującego hyundaiem, który miał w organizmie ponad 2 promile alkoholu. Natomiast policjantka z Polkowic w czasie wolnym od służby ujęła nietrzeźwego kierującego toyotą, który wsiadł za kierownicę mając we krwi 1,4 promila alkoholu.

Policjantem jest się przez cały czas. To nie praca a służba. Jednym z przykładów potwierdzających to stwierdzenie jest sytuacja ze Świdnicy. W tym przypadku czujność, doświadczenie i zdecydowane działanie policjanta będącego w czasie wolnym, przyniosły efekt w postaci wyeliminowania z ruchu nietrzeźwego kierowcy, który swoim nieodpowiedzialnym zachowaniem mógł doprowadzić do tragedii na drodze.

Funkcjonariusz Ogniwa Patrolowo-Interwencyjnego Wydziału Prewencji Komendy Powiatowej Policji w Świdnicy będąc po służbie, zauważył na jednej z ulic miasta pojazd marki Hyundai, którego kierujący wykonywał na drodze „dziwne” manewry. Mężczyzna siedzący za kierownicą osobówki bez wyraźnej przyczyny przyspieszał i hamował. Ponadto auto jadąc zygzakiem, gwałtownie skręciło w jedną z ulic, gdzie uszkodziło dwa samochody zaparkowane po jednej stronie jezdni, a później kolejne trzy stojące na parkingu po drugiej stronie. Doświadczony policjant zorientował się, że kierowca hyundaia jest najprawdopodobniej pod wpływem alkoholu bądź środków działający podobnie. Funkcjonariusz, wykorzystując dogodny moment, uniemożliwił dalszą jazdę nieodpowiedzialnemu mężczyźnie, który po zatrzymaniu pojazdu wysiadł i zaczął uciekać pieszo. Mundurowy zatrzymał go i przekazał w ręce patrolu wezwanego na miejsce. Już pierwsze chwile interwencji potwierdziły, że wcześniejsze podejrzenia policjanta były słuszne. Od 31-latka wyczuwalna była silna woń alkoholu. Mężczyznę poddano badaniu na zawartość alkoholu w organizmie z wynikiem ponad 2 promili. O jego dalszym losie zdecyduje teraz sąd.

Kolejny przykład to zachowanie policjantki z Polkowic, która będąc w czasie wolnym od służby, ujęła nietrzeźwego kierowcę poruszającego się osobową toyotą. 44-letni mieszkaniec Chojnowa swoim zachowaniem za kierownicą i niepewną jazdą wzbudził zaniepokojenie u funkcjonariuszki, która swoim prywatnym autem, podążyła jego śladem. Kiedy mężczyzna zatrzymał swój pojazd, policjantka natychmiast podbiegła do jego samochodu i uniemożliwiła mu dalszą jazdę. Intensywna woń alkoholu, którą od razu wyczuła od kierowcy, potwierdziła jej przypuszczenia odnośnie stanu trzeźwości 44-latka. Badanie policyjnym alkomatem wykazało w organizmie mężczyzny 1,4 promila alkoholu. Stracił on już prawo jazdy i teraz będzie odpowiadał za kierowanie pojazdem mechanicznym w stanie nietrzeźwości, za które to przestępstwo grozi mu kara do 2 lat pozbawienia wolności.

(KWP we Wrocławiu / mg)

Powrót na górę strony