Wciąż szyje, by wspomóc innych
Policjanci na różne sposoby angażują się w walkę z epidemią - także po służbie. Spod igły mł. insp. Urszuli Grzybowskiej-Kuriaty wyszło już blisko 600 maseczek ochronnych. W pracy pomaga jej cała rodzina. Swoją krawiecką pasją policjantka zaraziła także policyjne związki zawodowe, kilka swoich koleżanek, lokalnych przedsiębiorców i samorządowców. Wszyscy złożyli się na zakup koniecznych materiałów.
Mł. insp. Urszula Grzybowska-Kuriata jest naczelnikiem Wydziału Kontroli Komendy Wojewódzkiej Policji w Opolu. Do tej pory swoje umiejętności krawieckie realizowała wyłącznie prywatnie. Wraz z wprowadzeniem obowiązku zakrywania ust i nosa, postanowiła szyć maseczki ochronne. W pracy wspomaga ją cała rodzina. Szyje razem z córkami, swoją mamą oraz policjantką z jej wydziału.
Część maseczek za pośrednictwem policjantów trafiła już do mieszkańców Opola. Do tej pory uszyła ich około 600. Już teraz jednak zapowiada, że na tym nie poprzestanie. Do tego grona - z uwagi na brak zdolności krawieckich - dołączyły także dwie policjantki z KWP w Opolu, które wsparły finansowo zakup kolejnej partii materiałów oraz gumek.
Uszycie maseczek, które trafiły już m.in. do mieszkańców Opola i funkcjonariuszy, było możliwe dzięki policyjnym związkom zawodowym, Pani Barbarze Zając wójtowi gminy Pokój oraz firmie MOPPEX, która wykonała nadruki.
(KWP w Opolu / js)