Policyjna czujność całą dobę
Policjantka z Rawy Mazowieckiej oraz funkcjonariusz na co dzień pełniący służbę w komisariacie w Paradyżu, w czasie wolnym od służby, ujęli nietrzeźwego kierującego, który na drodze krajowej nr 74 w Paradyżu wjechał w znak drogowy. Dodatkowo okazało się, że 58-letni mieszkaniec Aleksandrowa od 2006 roku nie posiada uprawnień do kierowania pojazdami mechanicznymi.
Zdarzenie miało miejsce 29 kwietnia 2020 roku około godziny 16.30 w Paradyżu na drodze krajowej nr 74. Uwagę mieszkających tam po sąsiedzku policjantów, zwróciły sygnały dźwiękowe (trąbienie), jakie wydawały przejeżdżające ulicą Piotrkowska w Paradyżu, samochody ciężarowe. W pewnym momencie funkcjonariusze zauważyli jadącego drogą krajową kierowcę forda mondeo, który z impetem uderzył w znak drogowy. Natychmiast pobiegli na miejsce zdarzenia. Zauważyli, że kierujący fordem próbuje odjechać z miejsca, jednak manewr cofania wykonał nieudolnie i ponownie uderzył w znak. Policjanci po chwili byli już na miejscu. Zabezpieczyli kluczyki od samochodu, wezwali na miejsce patrol w służbie, a samego kierującego wyciągnęli z rozbitego samochodu. Okazało się, że 58-letni kierowca, mieszkaniec Aleksandrowa jest nietrzeźwy. Badanie wykazało u niego prawie 2,5 promila alkoholu w organizmie. Dodatkowo wezwani na miejsce policjanci ustalili, że mężczyzna od 2006 roku ma cofnięte uprawnienia do kierowania pojazdami. Za popełnione przestępstwo kierowania samochodem w stanie nietrzeźwości 58-latkowi grozi kara do 2 lat pozbawienia wolności.
(KWP w Łodzi / kp)