Policjanci uratowali kobietę z płonącego mieszkania
Policjanci z referatu patrolowo – interwencyjnego stargardzkiej komendy uratowali 77-letnią kobietę, u której w mieszkaniu pojawił się ogień. Mundurowi bez wahania ruszyli na pomoc. Wyważyli drzwi od mieszkania i narażając własne życie, poruszając się w bardzo gęstym zadymieniu, odnaleźli leżącą na podłodze nieprzytomną lokatorkę. Wynieśli ją z mieszkania i przekazali pod opiekę lekarzy.
Wczoraj, 29.04.br., tuż po godz. 22:00, dyżurny stargardzkiej komendy otrzymał zgłoszenie o pożarze w jednym z mieszkań na terenie Stargardu, w którym miała znajdować się starsza kobieta. Przekazywaną informację usłyszała załoga, która w tym czasie znajdowała się bardzo blisko wskazanego adresu. Policjanci natychmiast pojechali na miejsce pożaru. Tam zastali gęste kłęby dymu wydobywające się spod drzwi mieszkania. Natychmiast bez wahania podjęli decyzję o wyważeniu drzwi i wejściu do środka. Zadymienie było tak duże, że nawet podane przez sąsiada mokre ręczniki, w celu zasłonięcia dróg oddechowych, na nic się nie przydały i konieczne było użycie specjalistycznych masek.
Policjanci na czworaka rozpoczęli przeszukanie mieszkania i w jednym z pomieszczeń znleźli leżącą na podłodze kobietę. Wynieśli ją na zewnątrz i udzielili pierwszej pomocy. Po przyjeździe na miejsce służb medycznych, przytomna seniorka została przetransportowana do szpitala.
O tym jak bardzo policjanci narażali swoje życie i zdrowie świadczy to, że po zakończonej akcji jeden z interweniujących policjantów źle się poczuł. Na miejsce została wezwana druga karetka, której załoga podała mu tlen. Po konsultacji medycznej lekarz zadecydował o zakończeniu służby w tym dniu przez tego funkcjonariusza.
Prowadzone są czynności z udziałem biegłego z zakresu pożarnictwa po kątem ustalenia przyczyn pożaru.
„Pomagamy i chronimy” to motto naszej służby! Każdego dnia jesteśmy gotowi nieść pomoc ludziom w potrzebie. Jesteśmy dumni, że tacy policjanci są wśród nas.
(KWP w Szczecinie / mw)