"Bo mu się należało..."
W ten sposób wytłumaczył swoją agresję mężczyzna zatrzymany przez policjantów z Kamienia Pomorskiego. Herman S. podczas awantury ugodził nożem swojego znajomego. Wpadł kilkanaście minut później. Teraz trzeźwieje w policyjnym areszcie. Dziś zostanie przesłuchany.
Wczoraj do oficera dyżurnego z komendy powiatowej Policji w Kamieniu Pomorski zadzwoniła kobieta, która poinformowała, że jej brat został ugodzony nożem. Zdarzenie miało miejsce w Gostyniu. Tam natychmiast pojechali policjanci. W mieszkaniu zawiadamiającej mundurowi zastali 46-letniego mężczyznę z raną kłutą w okolicy żeber.
Od razu zaczęli wyjaśniać sprawę. Jak ustalili, mężczyzna rąbał drewno na podwórku. Wtedy przyszedł do niego znajomy. Pomiędzy nim a Herman S. wywiązała się awantura. W końcu doszło do szarpaniny. W pewnym momencie napastnik wyciągnął z kieszeni nóż sprężynowy i ugodził nim pokrzywdzonego. Ten upadł na ziemię, a nożownik uciekł.
Policjanci bardzo szybko ustalili miejsce pobytu napastnika. Znaleźli go w jego mieszkaniu. Leżał on na łóżku z zakrwawioną twarzą. Przy nim odnaleziono nóż sprężynowy. Mężczyzna powiedział policjantom, że ugodził nożem swojego znajomego ponieważ się mu należało.
Rannego mężczyznę przewieziono do szpitala w Kamieniu Pomorskim. Jego agresywny znajomy trafił do policyjnej celi. Dziś sprawą Hermana S. zajmą się dochodzeniowy.