Poszukiwany pseudokibic w rękach policjantów
Policjanci z Wydziału do Walki z Przestępczością Pseudokibiców zatrzymali poszukiwanego pseudokibica, który od 4 lat ukrywał się przed organami ścigania. Mężczyzna za chuligańskie pobicie ma spędzić w zakładzie karnym 2 lata i 10 miesięcy.
Policjanci od pewnego czasu „deptali po piętach” poszukiwanemu pseudokibicowi jednej z łódzkich drużyn piłkarskich, który ukrywał się przed organami ścigania. 37-latek w 2015 roku został prawomocnie skazany za pobicie o charakterze chuligańskim, do którego doszło w lutym 2011 roku. Od tego czasu mężczyzna zmieniał adresy zamieszkania, aby nie trafić za kratki. W rezultacie funkcjonariusze ustalili, że może przebywać w domu jednorodzinnym w gminie Andrespol. Funkcjonariusze poprzedzili akcję odpowiednim rozpoznaniem, zdając sobie sprawę, że poszukiwany będzie próbował uciekać. 20 maja br., policjanci pojawili się pod drzwiami wytypowanej posesji. Drzwi otworzyła żona 37-latka, twierdząc, że męża nie ma w domu. W tym czasie poszukiwany przez jedno z okien na I piętrze wyskoczył na dach garażu z zamysłem ucieczki na sąsiednią posesję. Nie spodziewał się jednak, że stoją tam policjanci z grupy realizacyjnej Wydziału Kryminalnego KWP w Łodzi. Poszukiwany, widząc, że nie uniknie zatrzymania, szybko odstąpił od zamiaru ucieczki i wrócił do domu. Oddał się w ręce oczekujących funkcjonariuszy. Przyznał, że wizyta stróżów prawa jest dla niego kompletnym zaskoczeniem. Jak stwierdził od pewnego czasu jest bezrobotny. W przeszłości był wielokrotnie notowany między innymi za pobicia i udział w tzw. ustawkach jak również w zorganizowanej grupie przestępczej. Bezpośrednio po zatrzymaniu trafił do celi aresztu śledczego. Za kratami może spędzić prawie 3 lata.
(KWP w Łodzi / kp)