Areszt dla celnika
Lubelscy policjanci zatrzymali wczoraj kolejnego celnika z oddziału celnego w Dorohusku. Mężczyzna podejrzany jest o korupcję. Jak ustalili śledczy, przestępczy proceder dotyczy lat 1998 - 2007. Szacuje się, że w tym czasie celnik przyjął łącznie korzyść majątkową w kwocie około 42.000 USD. W tej sprawie zarzuty usłyszało już 41 osób. Pracujący nad tą sprawą policjanci nie wykluczają, że wkrótce dojdzie do kolejnych zatrzymań.
Jest to już kolejna realizacja w sprawie przyjmowania korzyści majątkowych przez funkcjonariuszy izby celnej. Wczoraj rano policjanci z wydziału kryminalnego i dochodzeniowo-śledczego KWP w Lublinie wkroczyli na teren oddziału celnego w Dorohusku. Zatrzymali 42-letniego funkcjonariusza podejrzanego o korupcję.
Jak ustalili śledczy, celnik przyjmował korzyści majątkowe od osób prywatnych. W większości przypadków chodziło o przyśpieszenie procedur celnych. Jego przestępcza działalność dotyczyła lat 1998 - 2007. Szacuje się, że w tym czasie funkcjonariusz przyjął łącznie korzyść majątkową w kwocie około 42.000 USD. Na poczet przyszłych kar i grzywien policjanci zabezpieczyli samochód osobowy wartości 40.000 zł. W stosunku do podejrzanego sąd zastosował wczoraj środek zapobiegawczy w postaci tymczasowego aresztu.
Łącznie w tej spawie zarzuty usłyszało już 41 podejrzanych (37 celników oraz czterech przedsiębiorców). W większości przypadków stosowane były środki zapobiegawcze w postaci tymczasowych aresztów.
Śledczy, którzy pracują nad sprawą ciągle analizują zabezpieczone tomy akt z odpraw celnych. Jak mówią policjanci ta sprawa ma w dalszym ciągu charakter rozwojowy.