Nie ma pobłażania dla piratów drogowych
O tym, że nie ma bezkarności na drodze przekonał się 21-letni mieszkaniec Krakowa. Mężczyzna wrzucił do internetu film, na którym pędził autostradą A4 ponad 260 km/h. Dzięki zebranemu przez mysłowickich policjantów materiałowi dowodowemu, sąd nałożył na niego 3 tys. zł grzywny i zakazał prowadzenia pojazdów.
Pod koniec marca ubiegłego roku do zespołu ds. wykroczeń mysłowickiej komendy trafiło nagranie, na którym kierujący sportowym samochodem mężczyzna pędzi mysłowickim odcinkiem autostrady A4 ponad 260 km/h. Jakby tego było mało, swoje niebezpieczne wyczyny zza kierownicy nagrał telefonem komórkowym. Na trop mężczyzny policjanci wpadli w mediach społecznościowych. Okazał się nim 21-letni mieszkaniec Krakowa. Przez blisko rok stróże prawa zbierali niezbędny materiał dowodowy, na podstawie którego Sąd Rejonowy w Mysłowicach wydał ostatnio wyrok w tej sprawie. Wobec mężczyzny orzeczony został zakaz prowadzenia pojazdów na pół roku i 3 tys. zł grzywny.
Sprawa ta pokazuje, że nie ma pobłażania dla piratów drogowych. Każdy przypadek łamania przepisów będzie sprawdzany, a jego sprawca ścigany przez policjantów i powołane do tego organy.
Jednocześnie apelujemy do wszystkich kierowców o rozwagę i rozsądek na drogach, ale też o kulturę i życzliwość wobec innych uczestników ruchu drogowego.
(KWP w Katowicach/js)
Pobierz plik (format mp4 - rozmiar 17.48 MB)