Naruszył nietykalność cielesną policjantów, znieważył ich i groził jednemu z nich chcąc wymusić na nim określone działanie – 40-letni sprawca usłyszał już zarzuty
Sopoccy policjanci zatrzymali 40-letniego mieszkańca Warszawy. Mężczyzna odpowie za naruszenie nietykalności cielesnej funkcjonariuszy, znieważenie ich oraz kierowanie gróźb wobec jednego z nich w celu wymuszenia na nim określonego działania. Wczoraj sprawca usłyszał zarzuty za te przestępstwa.
W minioną niedzielę (21.06.2020 r.) nad ranem pracownicy jednego z hoteli powiadomili sopockich policjantów, że najprawdopodobniej w jednym z pokoi została pobita kobieta. Na miejsce natychmiast skierowano patrole policyjne. W pokoju hotelowym był tylko 40-letni mieszkaniec Warszawy. Mężczyzna był nietrzeźwy i alkomat pokazał u niego blisko 3 promile alkoholu. Przed hotelem drugi patrol policyjny zauważył 37-letnią roztrzęsioną i zapłakaną kobietę. Okazało się, że to znajoma mężczyzny. 37-latka również była nietrzeźwa, a przeprowadzone badanie wykazało u niej ponad 2,8 promila alkoholu. Z uwagi na to, że swoim zachowaniem stwarzała zagrożenie dla swojego zdrowia i życia, policjanci doprowadzili ją do komendy celem wytrzeźwienia.
Podejrzewany o pobicie swojej znajomej mężczyzna również został doprowadzony do komendy. Będąc w budynku mieszkaniec Warszawy w pewnym momencie stał się agresywny, krzyczał i nie wykonywał poleceń mundurowych. Zaczął też szarpać interweniujących policjantów, kopał ich, opluwał, a także znieważał. Ponadto groził jednemu z funkcjonariuszy chcąc w ten sposób zaniechać przeprowadzenia przez niego czynności służbowej, a w szczególności zatrzymania go. Obezwładniony mężczyzna został umieszczony w pokoju przejściowym, gdzie próbował się zranić poprzez uderzanie głową o stolik. By do tego nie dopuścić policjanci założyli mu kaftan bezpieczeństwa, a na głowie kask zabezpieczający. Wezwali też karetkę pogotowia i po przebadaniu przez lekarzy sprawca został umieszczony w policyjnym areszcie.
Sprawca, gdy wytrzeźwiał, usłyszał sześć zarzutów dotyczących naruszenia nietykalności cielesnej czterech funkcjonariuszy, znieważenia ich oraz stosowania groźby wobec jednego funkcjonariusza w celu zmuszenia go do zaniechania czynności służbowej. Mieszkaniec Warszawy w przeszłości był już karany za inne przestępstwa, w tym kierowanie pojazdem w stanie nietrzeźwości lub pod wpływem środka odurzającego. Po wytrzeźwieniu policjanci przesłuchali również 37-letnią kobietę na okoliczność całego zdarzenia w pokoju hotelowym.
Zgodnie z kodeksem karnym każdy, kto narusza nietykalność cielesną funkcjonariusza publicznego lub osoby do pomocy mu przybranej podczas lub w związku z pełnieniem obowiązków służbowych, podlega karze pozbawienia wolności do 3 lat. Podobną karą zagrożone jest stosowanie groźby bezprawnej w celu zmuszania policjanta do zaniechania czynności służbowej. Za znieważenie policjantów grozi kara do roku pozbawienia wolności.