Nietrzeźwy mężczyzna wypchnął swoją żonę do jeziora
Policjanci z Leśnej zatrzymali mężczyznę, który będąc pod wpływem alkoholu, wypchnął swoją żonę z roweru wodnego do jeziora. Kobieta nie potrafiła pływać i to dzięki szybkiej reakcji osoby postronnej została wyciągnięta z jeziora. Mężczyźnie grozi kara do 3 lat pozbawienia wolności za narażenie żony na niebezpieczeństwo utraty życia albo ciężkiego uszczerbku na zdrowiu. Odpowie również za znieważenie interweniujących wobec niego funkcjonariuszy.
Funkcjonariusze z Komisariatu Policji w Leśnej otrzymali zgłoszenie o nietrzeźwej kobiecie, która została wyciągnięta z Jeziora Złotnickiego po tym, jak ktoś wrzucił ją do wody. Na miejsce natychmiast udał się patrol policji. Z informacji od zgłaszającego wynikało, że w trakcie spływu kajakiem po jeziorze zauważył topiącą się kobietę. To świadek uratował ją i bezpiecznie doholował do brzegu. Do funkcjonariuszy prowadzących interwencję w pewnym momencie podszedł mężczyzna. Jak się okazało był to sprawca zdarzenia. Policjanci zwrócili uwagę na jego nieodpowiedzialne zachowanie się. Wyczuli od niego też woń alkoholu. Badanie alkomatem wykazało, że mężczyzna ma blisko 3 promile alkoholu w organizmie. Do interweniujących policjantów dołączyła poszkodowana kobieta, która potwierdziła, iż to mąż wypchnął ją z roweru wodnego, a następnie odpłynął bez udzielenia jej pomocy. Od kobiety także wyczuwalna była woń alkoholu.
W tym momencie nietrzeźwy mąż swoją agresję skierował w stronę policjantów i znieważył wykonujących czynności służbowe funkcjonariuszy. Mieszkaniec powiatu lwóweckiego został zatrzymany. Całość materiałów zebranych przez funkcjonariuszy w tej sprawie została przekazana do prokuratury, gdzie doprowadzono również podejrzanego 47-latka. Chwilę później usłyszał on zarzuty narażenia na utratę życia i zdrowia swoją żonę oraz znieważenia funkcjonariuszy. O jego dalszym losie zdecyduje teraz sąd. Grozić mu może nawet 3 lata więzienia.
(KWP we Wrocławiu / kp)