Kilka tysięcy listów w domu byłego listonosza
Policjanci ze Strzyżowa odnaleźli w mieszkaniu byłego listonosza kilka tysięcy niedoręczonych przesyłek. Listy, przekazy pocztowe, zawiadomienia, świadectwa pracy i faktury były dosłownie wszędzie, nawet w starej lodówce. Kilka tygodni temu mężczyzna został zwolniony z pracy po tym, jak policjanci zatrzymali go, gdy nietrzeźwy rozwoził listy.
Sprawa miała swój początek, gdy 75-letnia mieszkanka Różanki otrzymała pismo, z którego wynikało, że zalega z opłatą za abonament RTV. Kobieta zgłosiła ten fakt policjantom, twierdząc, że książeczkę abonamentową przekazała listonoszowi. Jemu też oddawała co miesiąc pieniądze na opłacenie abonamentu. Policjanci pojechali do domu byłego listonosza, aby wyjaśnić sprawę. Gdy weszli do środka znaleźli kilka tysięcy niedoręczonych przesyłek. Były w całym domu, w szafach, na półkach, a nawet w lodówce. Stemple pocztowe na różnego rodzaju listach, zawiadomieniach, przekazach pocztowych pochodziły z okresu ostatnich pięciu lat. Tyle też mógł trwać przestępczy proceder nieuczciwego listonosza. Wstępne ustalenia Policji wskazują, że pokrzywdzonymi są głównie osoby starsze.
Kilka tygodni temu 47-letni doręczyciel został zatrzymany przez policjantów, gdy nietrzeźwy rozwoził listy. Miał 1,36 promila alkoholu w organizmie. Po tym zdarzeniu został zwolniony z pracy.
