„Międzynarodowa” interwencja
Dyżurni Policji to funkcjonariusze, których w zasadzie nie spotykamy na co dzień. Najczęściej rozmawiamy z nimi zgłaszając sprawę, czy wzywając patrol na interwencję. Często decyzje podejmowane przez nich, decydują o tym jak szybko nadejdzie pomoc. W opisywanym przypadku musiała być natychmiast!
W ubiegłym tygodniu dyżurni Policji ze Sztabu Komendy Wojewódzkiej Policji w Bydgoszczy wieczorem otrzymali dramatyczny telefon. Dzwoniąca kobieta poinformowała, ze jej mąż będący kierowcą zawodowym zadzwonił do niej i zdołał przekazać, że prawdopodobnie ma zawał serca. Niestety połączenie zostało przerwane, a ponowne próby jego nawiązania okazały się bezskuteczne. Wówczas kobieta zadzwoniła do dyżurnych Policji. Nie było czasu do stracenia, trzeba było działać.
Policjanci nawiązali kontakt z firmą, w której jeździł kierowca. Tam uzyskali nr rejestracyjny samochodu oraz dane z GPS-u o położeniu ciężarówki. Okazało się, że auto znajduje się na terenie Luksemburga. Od razu za pośrednictwem Biura Międzynarodowej Współpracy Policji Komendy Głównej Policji, powiadomiono o sprawie służby w Luksemburgu. Jak przekazano policjantom, kierowca został znaleziony przez służby ratownicze i trafił pod opiekę lekarzy. Jego stan był stabilny, był po zabiegu. Te dobre informacje natychmiast przekazano żonie.
Nie wiemy jak to wszystko mogłoby się skończyć, gdyby nie pomoc i determinacja policjantów, którzy odebrali telefon. Lepiej nie „gdybać …”. Jedno jest pewne, ta służba na długo pozostanie w ich pamięci.
(KWP w Bydgoszczy)