Policjant wracający po służbie do domu zapobiegł tragedii
Służyć ludziom – obowiązek i przywilej, takie hasło każdego dnia przyświeca policjantom. Dzięki szybkiej reakcji funkcjonariusza, który wracał po służbie do domu, udało się uratować życie ludzkie. Policjant niemal w ostatniej chwili zdjął z torowiska tramwajowego mężczyznę, który tam upadł i nie wstawał.
Funkcjonariusz Wydziału Ruchu Drogowego Komendy Miejskiej Policji w Łodzi 1 sierpnia br. około godz. 23:00, po zakończonej służbie, wracał samochodem do domu. Czekając na zielone światło na skrzyżowaniu ul. Kopcińskiego z ul. Narutowicza w Łodzi, zauważył jak stojący na przystanku tramwajowym mężczyzna, nagle traci równowagę, upada na tory i się nie podnosi. Funkcjonariusz nie wahając się ani chwili zatrzymał swój pojazd i pobiegł w kierunku leżącego mężczyzny. Pamiętając o zasadach bezpieczeństwa, sprawdził czynności życiowe, a następnie niezwłocznie ściągnął go z torów tramwajowych na bezpieczną część przystanku.
Po chwili z dużą prędkością nadjechał tramwaj. Na szczęście nie doszło do tragedii. Funkcjonariusz wyczuł od mężczyzny silną woń alkoholu, kontakt z nim był bardzo utrudniony. Policjant natychmiast wezwał na miejsce pogotowie ratunkowe i powiadomił oficera dyżurnego łódzkiej komendy Policji. W trakcie wykonywanych na miejscu czynności przybyły patrol, ustalił tożsamość uratowanego. Okazał się nim 27-letni mieszkaniec Łodzi.
Dzięki szybkiej reakcji policjanta Łodzianin szybko i bezpiecznie trafił do domu.
To nie pierwsza taka sytuacja, kiedy policjant łódzkiej drogówki ratuje życie. Ten sam funkcjonariusz 2 miesiące temu podczas powrotu do domu po zakończonej służbie na Alei Mickiewicza w Łodzi pomógł mężczyźnie, który stracił przytomność i leżał na ruchliwej, kilkupasmowej jezdni. Błyskawiczne i zdecydowane działanie, a także odwaga policjanta w tym przypadku również zapobiegły tragedii.
(KWP w Łodzi/js)
Pobierz plik (format mp4 - rozmiar 16.98 MB)