Aktualności

Informacja

Strona znajduje się w archiwum.

Przeglądy za łapówki

Data publikacji 21.04.2008

Policjanci z Piotrkowa Trybunalskiego zatrzymali 56-letniego pracownika stacji kontroli pojazdów. Mężczyzna za 60 - 170 zł "podbijał" przeglądy techniczne w ogóle nie sprawdzając pojazdów. Całym procederem kierował najprawdopodobniej 34-letni współwłaściciel stacji. Sprawcy dzielili się "lewymi" dochodami. Funkcjonariusze zabezpieczyli również 10 dowodów rejestracyjnych, w których diagnosta swoim podpisem poświadczał nieprawdę. Obu mężczyznom grozi kara do 10 lat pozbawienia wolności.

Policjanci od pewnego czasu zbierali informacje dotyczące działalności 56-letniego pracownika. Funkcjonariusze ustalili, że mężczyzna pełniąc funkcję uprawnionego diagnosty jednej z okręgowych stacji kontroli pojazdów przyjął łapówki w łącznej kwocie około tysiąca złotych. W zamian dopuścił do ruchu drogowego 11 pojazdów bez przeprowadzania obowiązkowych badań technicznych. Diagnosta nie wymagał w ogóle, by kierowcy przyjeżdżali do niego samochodami osobowymi, ciężarowymi czy ciągnikami rolniczymi. Do "załatwienia" przeglądu wystarczał mu tylko dowód rejestracyjny z "załącznikiem". Mężczyzna w każdym przypadku pobierał od właścicieli opłatę w wysokości od 60 do 170 złotych. Został zatrzymany w swoim mieszkaniu.

Stróże prawa zatrzymali również 34-letniego współwłaściciela stacji. Ze wstępnych ustaleń wynika, że kierował on całym procederem, nakłaniając swojego pracownika do poświadczenia nieprawdy w dowodach rejestracyjnych. Po tak "załatwionym" przeglądzie obaj dzielili się otrzymanymi pieniędzmi.

Prokurator rejonowy w Piotrkowie przedstawił 56-letniemu diagnoście 6 zarzutów korupcyjnych. Zastosował również wobec niego dozór policyjny i poręczenie majątkowe. Natomiast współwłaściciel stacji odpowie za sprawstwo kierownicze, a policjanci zamierzają wnioskować o jego tymczasowe aresztowanie. Obu mężczyznom grozi kara do 10 lat pozbawienia wolności.

Funkcjonariusze zatrzymali jeszcze dwóch mężczyzn wieku 41 i 36 lat, którym przedstawiono zarzuty wręczenia korzyści majątkowej. Grozi im kara do 8 lat pozbawienia wolności. Policjanci zabezpieczyli również 10 dowodów rejestracyjnych, w których diagnosta swoim podpisem poświadczał nieprawdę. Sprawa jest rozwojowa, a policjanci przewidują dalsze zatrzymania.

Powrót na górę strony