W policyjnym mundurze na drugim końcu świata
Niewątpliwie służba w Policji to wyzwanie dla każdego młodego człowieka. Może być również pomostem do spełniania życiowych planów, jak zwiedzanie egzotycznych krajów. Przykładem jest Paweł, który z Namysłowa wyjechał do Australii, gdzie został policjantem. Od kilku już lat, pomaga miejscowej ludności, jako ich stróż prawa.
Policja to formacja dla osób, które wymagają od siebie czegoś więcej. To służba z wyjątkową misją pomocy drugiemu człowiekowi i możliwością rozwoju. Pomaga również spełniać dziecięce marzenia.
Paweł pochodzi z Namysłowa. Od zawsze chciał podróżować po egzotycznych zakątkach świata. Okazało się, że w policyjnym mundurze może realizować swoją pasję. Obecnie jest policjantem w Australii, gdzie w jednym z komisariatów pełni służbę oficera dyżurnego. Wcześniej przemierzał setki kilometrów po bezdrożach Australii, jako dzielnicowy wśród Aborygenów.
Jak sam mówi, służba w australijskim mundurze niewiele różni się od policyjnego rzemiosła w innych krajach. Tam również zgłaszają się osoby poszkodowane przestępstwem lub potrzebujące pomocy mundurowego. Służbę w australijskiej policji traktuje jak wyzwanie i jednocześnie spełnienie dziecięcych marzeń. To duża satysfakcja, kiedy zdobyta wiedza w Polsce pomaga zapewnić bezpieczeństwo ludziom na drugim końcu świata.
Różni się tylko sposób spędzania wakacji. Gdy jego polscy koledzy wyjeżdżają na urlop do ciepłych krajów, on na kilkanaście dni przyjeżdża do Polski.
(KWP w Opolu)