Policjant po służbie wraz z funkcjonariuszami ruchu drogowego udaremnili ucieczkę kierowcy, który nie zatrzymał się do kontroli
W piątek policjanci próbowali zatrzymać do kontroli 23-letniego kierowcę subaru, który jechał z nadmierną prędkością, na widok mundurowych przyspieszył i zaczął uciekać. Funkcjonariusze drogówki natychmiast pojechali za nim. Zdarzenie zauważył policjant, który wracał po służbie do domu i włączył się do akcji. W trakcie kontroli okazało się, że 23-latek miał zatrzymane uprawnienia do kierowania, a jego pasażer posiadał narkotyki. Mężczyźni za swoje czyny odpowiedzą przed sądem.
W piątek (14.08 2020 r.) około 22.30 podczas pomiaru prędkości na al. Zwycięstwa funkcjonariusze gdyńskiej drogówki próbowali zatrzymać do kontroli osobowe subaru, którego kierowca przekroczył prędkość o 58 km/h w terenie zabudowanym. Kierowca na widok mundurowych przyspieszył i zaczął uciekać w kierunku Sopotu. Funkcjonariusze pojechali za uciekającym. Sytuację zobaczył policjant pracujący w Sopocie, przyłączył się do akcji i pomógł w zatrzymaniu 23-latka. W trakcie czynności policjanci ustalili, że mężczyzna ma zatrzymane uprawnienia do kierowania. Funkcjonariusze zrobili kierującemu badanie alkotestem, był trzeźwy, pobrano od niego krew do badań na obecność narkotyków w organizmie. Podczas kontroli zatrzymanego subaru mundurowi znaleźli blisko 30 gramów marihuany należącej do 22-letniego pasażera. Obaj mieszkańcy Wieruszowa zostali przewiezieni do policyjnej celi.
Za popełnione czyny 23-letniemu kierowcy grozi do 5 lat więzienia, natomiast pasażerowi za posiadanie narkotyków do 3 lat więzienia.
(KWP w Gdańsku / kp)