Ocalili przeszło 100 000 zł. Fałszywy policjant w kajdankach
Miejsce w policyjnym areszcie zapewnił sobie we wtorek 27-latek z Mazowsza. Mężczyzna wpadł na gorącym uczynku, kiedy odebrał od skarżyskiego seniora 105 000 złotych! Fałszywy policjant został zatrzymany przez prawdziwych stróżów prawa. Najbliższe 3 miesiące spędzi w areszcie, gdzie finalnie może pozostać nawet przez 8 lat.
We wtorek 25 sierpnia br. skarżyscy policjanci odebrali kilka zgłoszeń od starszych mieszkańców miasta. Wynikało z nich, że na telefony stacjonarne seniorów dzwoniły osoby podające się za policjantów. Oszuści tłumaczyli rozmówcom, że pieniądze na kontach są zagrożone. Należy je wypłacić i przekazać do policyjnego depozytu. Większość niedoszłych ofiar przestępców zachowała czujność i nie dała się zwieść. Jednak 84-letni skarżyszczanin wypłacił oszczędności życia i przekazał 105 000 złotych fałszywemu funkcjonariuszowi. Na szczęście w tym właśnie momencie do akcji wkroczyli skarżyscy kryminalni, którzy byli w pobliżu i obserwowali w rejonie banku podejrzanie zachowującego się mężczyznę. Informacje o nim przekazali im koledzy z Komendy Wojewódzkiej Policji w Poznaniu. Prawdziwi stróże prawa odzyskali gotówkę w całości, a do celi trafił 27-letni mieszkaniec Mazowsza.
W czwartek 27 sierpnia br. zatrzymany usłyszał prokuratorski zarzut i został doprowadzony do sądu. Tam zapadła decyzja o jego tymczasowym aresztowaniu na okres 3 miesięcy. Za oszustwo może grozić kara do 8 lat pozbawienia wolności.
Pamiętajmy!
Odbierając telefon od osób, które żądają wydania gotówki, bądź jej wypłacenia z banku, bądźmy pewni, że to oszuści. Po raz kolejny apelujemy o ostrożność i zdrowy rozsądek w kontaktach z nieznajomymi. O takich przypadkach niezwłocznie informujmy policję, rodzinę, najbliższych sąsiadów lub znajomych.
Trzeba wziąć pod uwagę, że oszuści typują swe ofiary między innymi za pomocą starych książek telefonicznych, gdzie figurują nazwiska i adresy właścicieli telefonów stacjonarnych. Warto zatem rozważyć zmianę dotychczasowych numerów telefonów u operatora. Wówczas nasz numer telefonu nie będzie ogólnie dostępny dla przestępców. Zabraniają tego aktualne przepisy o ochronie danych osobowych.
(KWP w Kielcach / kp)