Aktualności

Informacja

Strona znajduje się w archiwum.

Zatrzymany za napad na pasażerów autobusu

Data publikacji 22.04.2008

Policjanci z Katowic zatrzymali kolejnego mężczyznę podejrzanego o napad na pasażerów autobusu. Dotychczas funkcjonariusze ze "spec grupy" ujęli 8 bandytów, z których sześciu pozostaje w areszcie. Grozi im kara nawet 8 lat więzienia.

Policjanci ze specjalnej grupy powołanej przez komendanta miejskiego Policji w Katowicach zatrzymali 20-letniego mieszkańca tego miasta, podejrzanego pobicie pasażerów autobusu. 18 stycznia br. około 4.00 mieszkaniec Katowic poinformował oficera dyżurnego policji, że na parking przy ulicy Słonecznej podjechało kilka samochodów, z których wysiadło około 20 zamaskowanych w kominiarki i uzbrojonych w drewniane pałki mężczyzn. Na miejsce natychmiast pojechali policjanci. Na ulicy Ściegiennego funkcjonariusze zobaczyli stojący na przystanku autobus linii nr 930. W pojeździe, którym grupa młodzieży wracała z dyskoteki, powbijane były szyby.

Pasażerowie jadący do Siemianowic Śląskich zostali zaatakowani przez zamaskowanych napastników. Troje podróżnych - dwóch mężczyzn i dziewczyna - zostali zranieni odłamkami szkła. Natychmiast udzielono im pomocy medycznej. Kilka minut później jeden z patroli zatrzymał samochód marki Ford Fiesta, w którym znajdowało się pięciu mężczyzn. W środku policjanci znaleźli drewniane pałki i stalowy pręt. Każdy z zatrzymanych mężczyzn miał przy sobie kominiarkę.

Cała piątka trafiła do policyjnego aresztu. Zatrzymani to młodzi ludzie w wieku od 16 do 21 lat. Czterej z nich od razu zostali aresztowani. 16-letni uczestnik zajścia odpowie za swoje postępowanie przed sądem rodzinnym.

29-lutego br. policjanci ze spec grupy zatrzymali kolejnych dwóch bandytów podejrzanych o napad na pasażerów. Oni również zostali tymczasowo aresztowani. Zatrzymany wczoraj rano 20-letni mieszkaniec Katowic będzie doprowadzony do prokuratury i sądu z wnioskiem o zastosowanie tymczasowego aresztowania. W całej sprawie zatrzymano już 8 osób, sześć z nich nadal przebywa w areszcie. Funkcjonariusze zajmujący się sprawą planują kolejne zatrzymania. Podejrzanym grozi 8 lat więzienia.
Powrót na górę strony