Kolejne działania południowopraskiej samochodówki
Policjanci z południowopraskiego wydziału do walki z przestępczością samochodową przeprowadzili działania wymierzone w kradzieże pojazdów w jednej z podwarszawskich miejscowości. W efekcie zatrzymali 4 mężczyzn, w tym dwóch po pościgu, zabezpieczyli dwa samochody, w tym jeden jeszcze przed zgłoszeniem jego kradzieży z włamaniem, dodatkowo zagłuszarki, elementy różnych pojazdów i gotówkę. 34-latek, 33-latek, 31-latek i 27-latek usłyszeli zarzuty dokonania wspólnie i w porozumieniu kradzieży z włamaniem samochodu. 33-latek dodatkowo odpowie za niezatrzymanie się do kontroli drogowej. Wszyscy decyzją prokuratora zostali objęci policyjnymi dozorami.
Kilka dni temu policjanci z wydziału samochodowego z południowopraskiej komendy pozyskali operacyjną informację na temat skradzionego samochodu, który miał być wstawiony na teren posesji w jednej z podwarszawskich miejscowości i tam od razu demontowany. Policjanci zareagowali błyskawicznie podejmując obserwację posesji i najbliższej okolicy. W pewnym momencie z podwórka wyjechała toyota, a w niej dwóch mężczyzn. Część funkcjonariuszy pojechała za tym samochodem. Po chwili policjanci podjęli interwencję, chcieli zatrzymać pojazd do kontroli. Kierowca nie zastosował się jednak do poleceń policjantów i zaczął uciekać. Funkcjonariusze bardzo szybko zatrzymali samochód i obu mężczyzn. 33-latek i 31-latek mieli w pojeździe zagłuszarki i gotówkę.
W tym samym czasie pozostali funkcjonariusze biorący udział w działaniach, na terenie obserwowanej posesji zastali dwóch innych mężczyzn, którzy w rękawiczkach roboczych demontowali białą mazdę. Jak się okazało, samochód został skradziony w nocy, ale właściciel jeszcze nie zdążył zgłosić tego przestępstwa. Oba pojazdy zostały zabezpieczone, dodatkowo w ręce funkcjonariuszy wpadły liczne elementy innych aut i podzespoły, zagłuszarki oraz pieniądze. 34-latek, 33-latek, 31-latek i 27-latek trafili do policyjnego aresztu.
Dalsze czynności wykonane przez policjantów wykazały, że zatrzymani mężczyźni najprawdopodobniej dopuścili się poprzedniej nocy kradzieży z włamaniem mazdy. Cała czwórka usłyszała zarzuty, kierowca, który prowadząc toyotę nie zatrzymał się do kontroli i uciekał autem przed policjantami dodatkowo odpowie i za to przestępstwo. Podejrzani decyzją prokuratora zostali objęci policyjnymi dozorami.
(KSP / mw)