Aktualności

Informacja

Strona znajduje się w archiwum.

Uwierzyła w amerykańskiego żołnierza - straciła 100 tysięcy złotych

Data publikacji 24.09.2020

Ostrzegamy przed oszustami i apelujemy o rozsądek oraz dużą ostrożność w kontaktach z nieznajomymi. Złapana w sieć kłamstw i miłych słów fałszywego amerykańskiego żołnierza, 44-letnia mieszkanka Puław straciła 100 tysięcy złotych.

Oszuści, którzy na różne sposoby zastawiają sidła na tych, którzy wierzą w ludzką uczciwość, przez cały czas wymyślają nowe metody, by jak najszybciej i najłatwiej wzbogacić się czyimś kosztem. Działalność oszustów coraz częściej przenosi się do świata wirtualnego – na profile społecznościowe, portale randkowe oraz komunikatory. Jednak straty, które ponoszą oszukani, są jak najbardziej realne i często bardzo dotkliwe.

Właśnie tak się stało w przypadku 44-letniej mieszkanki Puław, która z dobrego serca, uwierzyła mężczyźnie podającemu się za amerykańskiego żołnierza stacjonującego w bazie w Afganistanie.

Cała historia zaczęła się w połowie sierpnia br., gdy do mieszkanki Puław, za pomocą komunikatora internetowego napisał mężczyzna, który przedstawił się jako amerykański żołnierz stacjonujący w bazie w Afganistanie. Początkowo kobieta nie dała się wciągnąć w rozmowę, ale mężczyzna nie dał się zbyć i nadal, łamanym angielskim podtrzymywał konwersację.

Po kilku tygodniach, gdy telefoniczna znajomość trwała w najlepsze, „żołnierz” poprosił kobietę o pomoc. Twierdząc, że musi wysłać do swojego kraju pieniądze, które ma w bazie, zwrócił się do puławianki z prośbą o opłacenie przesyłki. Kobieta zgodziła się i wpłaciła kilkanaście tysięcy złotych na przesłane przez rozmówcę konto.

Za pewien czas sytuacja się powtórzyła. W sumie kobieta dokonała przelewów na kwotę ponad 100 tysięcy złotych na wskazane przez „Amerykanina” konto. Dopiero interwencja osoby z rodziny, której 44-latka opowiedziała o znajomości z „żołnierzem”, sprawiła, że kobiecie "otworzyły się oczy" i dotarło do niej, że została oszukana. Zgłosiła sprawę na policję.

Ostrzegamy i apelujemy!

Zawierając nowe znajomości, należy być ostrożnym, zwłaszcza gdy osoba, którą dopiero poznaliśmy lub znamy tylko przez Internet, oczekuje od nas przekazania pieniędzy. Na co należy zwrócić szczególną uwagę w sytuacjach, z jaką spotkała się mieszkanka Puław? Oszuści działają według pewnych schematów. 

Aby nie stać się ich ofiarą, warto spróbować zidentyfikować osobę, która chce nawiązać z nami kontakt. Osoby takie:

  • przeważnie bardzo kaleczą język angielski, piszą i czytają przez translatory, unikają nawet rozmów telefonicznych;
  • przedstawiając historię swojego życia, wspominają o ciężkim, sierocym dzieciństwie;
  • często piszą, że samotnie wychowują syna/córkę, które przebywają w zagranicznej szkole gdy ojciec jest na misji, przedstawiają się jako wdowcy;
  • niejasno opisują miejsce, z którego pochodzą, aby uniknąć identyfikacji w sytuacji gdyby osoba, do której piszą już tam była;
  • konta na profilach społecznościowych tych osób nie zawierają żadnych informacji osobistych, zdjęć z rodziną, miejsca pracy, zamieszkania. Przeważnie znajduje się tam jedno, trudne do identyfikacji zdjęcie;
  • w wiadomościach powtarzają, że jeszcze nigdy w życiu nie byli tak zakochani, a na uwagi, że to zbyt wcześnie na takie deklaracje, nie odpowiadają. Podobnie jak na pytania, na podstawie których mogliby zostać zidentyfikowani lub rozszyfrowani.

O wszystkich próbach wyłudzenia pieniędzy należy informować Policję.

Pamiętajmy, że tylko nasza ostrożność, czujność i dystans do przekazywanych informacji spowodują, że nie staniemy się kolejną ofiarą oszustów!

(KWP w Lublinie / kp)

Powrót na górę strony