Aktualności

Informacja

Strona znajduje się w archiwum.

Znęcał się nad żoną i córką przez 12 lat

Data publikacji 24.04.2008

Kolejna awantura domowa, którą rozpętał Marek G. (lat 51) zakończyła się dla niego w izbie wytrzeźwień. Mając 1,3 promila alkoholu we krwi znęcał się nad swoimi najbliższymi, żoną i córką oraz groził, że je pozabija. Mężczyzna proceder taki uprawia już od 12 lat. Tym razem czara goryczy przelała się i pokrzywdzone zdecydowały się przerwać milczenie powiadomić Policję.

Policjanci z Pragi Południe otrzymali polecenie udania się na interwencję domową do jednego z mieszkań przy ulicy Okulickiego. Pomocy wzywały dwie kobiety: matka z dorosłą córką. Przestraszone oczekiwały na przybycie funkcjonariuszy przed wejściem do klatki schodowej. Uciekły z domu w obawie przed Markiem G.

Z relacji kobiet wynikało, że mężczyzna od wielu lat nadużywa alkoholu, wielokrotnie leczył się, jednak bez efektów. Awantury i przemoc towarzyszą życiu tej rodziny od samego początku, a od 12 lat nabrały już ogromnych rozmiarów. Co jakiś czas, krewki mąż i ojciec po wypiciu zbyt dużej ilości alkoholu, wpada w szał i wówczas nie ma już dla niego żadnych granic i zahamowań. Rozbija i niszczy wszystko, co stanie mu na drodze, wykrzykuje przekleństwa i obelgi pod adresem żony i córki, a także bije je po twarzy, głowie, szarpie za włosy, kopie. Kobiety bronią jedna drugiej i najczęściej pakują się wówczas i uciekają do rodziny, by tam przeczekać najgorszy okres. Tym razem scenariusz był bardzo podobny. Matka z córką jadły obiad, kiedy Marek G. obudził się i zaczął się awanturować. Był pijany, żądał jedzenia, wyzywał żonę i córkę, zagroził, że je pozabija, urwie im głowy. Porozrzucał posiłek, który właśnie jadły kobiety, zaczął niszczyć sprzęty stojące w pokoju. Uderzył kilkakrotnie żonę w twarz i głowę, kiedy córka stanęła w jej obronie również została uderzona. Kobiety zaczęły w pośpiechu się pakować i chciały uciekać. Pomógł im syn i brat.

Kobiety postanowiły przerwać milczenie i wezwały patrol policji, którym o wszystkim opowiedziały. Mundurowi zaraz po wejściu do lokalu zatrzymali agresywnego mężczyznę. Był bardzo wzburzony i agresywny. Po zbadaniu stanu jego trzeźwości okazało się, że w organizmie Marka G. było 1,3 promila alkoholu. Został przewieziony do izby wytrzeźwień. Pokrzywdzone złożyły zawiadomienie o wieloletnim znęcaniu się nad nimi i groźbach karalnych. Dziś usłyszy zarzuty. Grozi mu do 5 lat pozbawienia wolności.
Powrót na górę strony