Monitoring miejski okazał się niezawodny
Data publikacji 24.04.2008
15-letni Marcin K. trafił do policyjnej izby dziecka. Chłopcu zarzuca się, że dzień wcześniej razem z kolegą napadli na przechodnia i skradli mu telefon komórkowy. I tym razem monitoring miejski okazał się niezawodny. Policjanci przejrzeli zapisy z kamer i bardzo szybko ustalili sprawców.
Podobnie jak w wielu innych podobnych przypadkach, policjanci postanowili sprawdzić, czy przypadkiem kamera monitoringu usytuowana w pobliżu miejsca zdarzenia, nie zarejestrowała sprawców rozboju. Monitoring miejski okazał się niezawodny. Pracownik obsługujący kamery przeglądając zapisy z monitoringu wypatrzył dwóch młodych ludzi podążających tuż za pewnym przechodniem. W pewnym momencie napastnicy zaatakowali mężczyznę, przewrócili go na ziemię, zabrali komórkę i uciekli.
Nagranie natychmiast trafiło do policjantów referatu ds. nieletnich. Funkcjonariusze bardzo szybko ustalili sprawców. Obaj byli im doskonale znani. Jednego z nich 15-letniego Marcina K. zatrzymała policjantka z patrolu szkolnego. Przewieziono go do policyjnej izby dziecka. Zatrzymanie jego wspólnika jest tylko kwestią czasu.