Sądził, że będzie to dobry żart
Mężczyzna powiadomił Wojewódzkie Centrum Powiadamiania Ratunkowego o bójce i myślach samobójczych. Żartowniś najwyraźniej chciał się zabawić. Powiadomił o zdarzeniu, które wymyślił. Jego „żart” zakończył się w sądzie.
Wyrokiem i grzywną zakończyła się sprawa w sądzie przeciwko 52-letniemu mieszkańcowi Inowrocławia. W dniu 12.08.2020 r., około godz. 20:40 mężczyzna zadzwonił na numer alarmowy i powiedział, że na ulicy Łokietka trwa potworna bójka między kilkudziesięcioma pseudokibicami. Poza tym zgłosił też, że ma myśli samobójcze. Dyżurny we wskazany rejon wysłał na interwencję kilka patroli. Policjanci ustalili, że zgłoszenie jest fikcją, a mężczyzna, który o tym powiadomił, zrobił sobie żart. Policjanci bardzo szybko dotarli do jego mieszkania. 52-latek trafił do aresztu, gdzie trzeźwiał. Wkrótce też usłyszał zarzut bezprawnego wywołania alarmu.
Po zebraniu materiału dowodowego przeciwko 52-letniemu mieszkańcowi Inowrocławia akta sprawy przekazano do sądu. Tam sędzia uznał mężczyznę winnego celowego wprowadzenia w błąd Policji i ukarał go karą grzywny.
(KWP w Bydgoszczy/js)