Policjanci zatrzymali pseudokibica, który zaatakował maczetą i zniszczył samochód
Dzięki pracy kryminalnych z komendy miejskiej do aresztu trafił 25-latek, który pod koniec czerwca tego roku zaatakował mieszkańca Gdańska. Pokrzywdzony został pocięty maczetą, nożem, bity pałkami teleskopowymi, sprawca zniszczył też jego samochód. Podejrzany o pobicie i zniszczenie samochodu mężczyzna wczoraj usłyszał zarzuty. Decyzją sądu zatrzymany został aresztowany. Grozi mu 8 lat pozbawienia wolności.
Policjanci od 20 czerwca tego roku pracowali nad sprawą pobicia przy użyciu niebezpiecznych narzędzi 26-latka z Gdańska oraz zniszczenia jego samochodu przez kilku mężczyzn. Funkcjonariusze zgłoszenie o przestępstwie otrzymali w nocy. Dyspozytor WCPR przekazał oficerowi dyżurnemu, że przed jednym z bloków na Osowej ma leżeć pobity i zakrwawiony mężczyzna.
Na miejsce interwencji pojechał najbliższy patrol, który zastał tam opatrywanego przez pogotowie pokrzywdzonego. Mężczyzna powiedział policjantom, że gdy wychodził z samochodu, został zaatakowany przez kilku nieznanych mu mężczyzn, którzy pobili go, zaatakowali pałkami teleskopowymi, pocięli maczetą i nożem. Mężczyzna miał pocięte ciało, głowę, połamane kończyny. Sprawcy zniszczyli też jego samochód, w którym powybijali szyby, pocięli tapicerkę, uszkodzili karoserię.
W wyniku interwencji policjanci dowiedzieli się, że pokrzywdzony mężczyzna jest osobą poszukiwaną do odbycia kary blisko pół roku pozbawienia wolności. Mężczyzna notowany był ponadto za przestępstwa przeciwko życiu i zdrowiu. Gdy pokrzywdzony i zarazem poszukiwany przez Policję mężczyzna był w asyście policjantów przewożony do szpitala, na miejscu przestępstwa pracowała grupa dochodzeniowo - śledcza, technik kryminalistyki oraz policjanci z Laboratorium Kryminalistycznego Policji Komendy Wojewódzkiej Policji w Gdańsku, którzy zabezpieczyli do badań wiele śladów, które poddane zostały analizie.
Równolegle na miejscu pracowali policjanci prewencji i kryminalni z komendy miejskiej, którzy szukali sprawców, rozpytywali mieszkańców i przeszukiwali teren, aby dokładnie wyjaśnić okoliczności i przebieg tego zdarzenia. Policjanci w pobliżu samochodu pokrzywdzonego znaleźli maczetę, którą został zaatakowany. Wykonane wówczas na miejscu zdarzenia czynności nie doprowadziły do zatrzymania sprawców, ale policjanci z wydziału operacyjno - rozpoznawczego gdańskiej komendy cały czas pracowali nad tą sprawą i mimo tego, że pokrzywdzony nie chciał z nimi współpracować, policjanci zdobyli informacje, które pomogły im w ustaleniu tożsamości mężczyzny będącego głównym podejrzanym w tej sprawie.
Do zatrzymania 25-latka doszło kilka dni temu w jednym z mieszkań na terenie Rumi. 25-letni czynny pseudokibic jednej z trójmiejskich drużyn piłkarskich, został zatrzymany i doprowadzony do policyjnego aresztu. Funkcjonariusze w jego mieszkaniu zabezpieczyli niebezpieczne narzędzia takie jak pałki teleskopowe, noże, broń pneumatyczną, miotacz gazu, środki pirotechniczne w postaci rac, amunicję, naboje startowe. Zabezpieczone przedmioty zostały przekazane do badań biegłemu z zakresu balistyki. Policjanci na poczet przyszłych kar w mieszkaniu 25-latka zabezpieczyli również kilka tysięcy złotych.
Wczoraj, 07.10.2020 r., mężczyzna został doprowadzony do prokuratury, usłyszał zarzut pobicia przy użyciu niebezpiecznych narzędzi, w wyniku którego pokrzywdzony został narażony na bezpośrednie niebezpieczeństwo utarty życia albo ciężkiego uszczerbku na zdrowiu. Prokurator podkreślił w zarzutach również chuligański charakter tego czynu. Zatrzymany usłyszał też zarzut zniszczenia samochodu. Prokurator i policjanci zawnioskowali do sądu o aresztowanie 25-latka, a sąd przychylił się do tego wniosku i zdecydował, o tym, że mieszkaniec Rumi najbliższe miesiące spędzi w areszcie.
Mężczyźnie grozi 8 lat pozbawienia wolności.
(KWP w Gdańsku/js)