„Być może uratował mi życie” – telefon z podziękowaniami dla policjanta
Podczas kontroli osób przebywający na kwarantannie policjant usłyszał w słuchawce głos osłabionej kobiety, która nie była w stanie podejść do okna. Rozpytał kobietę o jej stan zdrowia, a następnie poinstruował, co powinna zrobić. Dzięki temu kobieta szybko trafiła do szpitala. Po kilku dniach zadzwoniła do komendy podziękować, ponieważ empatia i działanie policjanta prawdopodobnie uratowały jej życie.
Jednym z najważniejszych elementów walki z pandemią jest ograniczanie rozprzestrzeniania się wirusa. Jest to istotne, ponieważ w ten sposób staramy się uchronić osoby, które przez wzgląd na ich stan zdrowia, w przypadku zarażenia się wirusem, ryzykują zdrowiem lub nawet życiem. Mijane przez nas obce osoby to dla kogoś najbliżsi. Dlatego tak istotne jest, by stosować się do obostrzeń, w tym takich jak noszenie maseczki, które ogranicza rozprzestrzenianie się wirusa i przestrzeganie zasad samoizolacji.
Policjanci codziennie kontrolują osoby przebywające na kwarantannie. Aktualnie w samym powiecie świebodzińskim jest ich blisko sześćset. Podczas kontroli, policjanci nie tylko sprawdzają, czy osoby są w domu, ale są gotowi by nieść pomoc osobom, które tego potrzebują. Dotyczy to między innymi pośrednictwa z Ośrodkami Pomocy Społecznej, Gminami czy Inspekcją Sanitarną. O ich empatii świadczyć może sytuacja z ostatnich dni. Do Komendanta Powiatowego Policji w Świebodzinie zadzwoniła z jednego ze szpitali w województwie lubuskim kobieta. W rozmowie telefonicznej chciała przekazać wyrazy uznania oraz podziękowania dla policjanta sierż. szt. Dawida Dubiela, który, jak oświadczyła, być może swoją postawą uratował jej życie. Kobieta przebywała na kwarantannie. Była bardzo osłabiona. Nie była w stanie wykonać wielu prostych czynności. W tym czasie zadzwonił do niej nieznany numer telefonu. W słuchawce usłyszała głos mężczyzny, który przedstawił się jako policjant i poprosił, żeby pokazała się w oknie, ponieważ kontroluje osoby przebywające na kwarantannie. Kobieta powiedziała o swoim złym samopoczuciu i w związku z tym nie jest w stanie wykonać tej prośby. Jej mąż wcześniej trafił w ciężkim stanie do szpitala. Reakcja policjanta była natychmiastowa. Rozpytał kobietę o jej stan zdrowia, a następnie pokierował, co ma zrobić oraz gdzie zadzwonić. Dzięki podjętym działaniom kobieta szybko trafiła do szpitala. Aktualnie jej stan zdrowia ulega poprawie.
Przypominamy przy tej sytuacji o aplikacji Kwarantanna Domowa, która jest obowiązkowa podczas odbywania kwarantanny, ale również posiada szereg ważnych informacji instruujących co zrobić, kiedy źle się poczujemy oraz na jakie symptomy warto zwrócić uwagę.
(KWP w Gorzowie Wlkp. / js)