Zabił psa ze szczególnym okrucieństwem
Policjanci z białostockiej "czwórki" zatrzymali 38-latka podejrzanego o zabicie psa ze szczególnym okrucieństwem. Mężczyzna, już dwa dni po zdarzeniu, został zatrzymany na jednym z białostockich osiedli. Pies, którego prawdopodobnie zastrzelił, należał do jego matki. Białostoczanin, okazał się być też osobą poszukiwaną do odbycia kary 2 lat i 10 miesięcy pozbawienia wolności. Za zabicie zwierzęcia ze szczególnym okrucieństwem grozi kara do 5 lat pozbawienia wolności.
W piątek, 23.10.2020 r., do Komisariatu Policji IV w Białymstoku zgłosiła się kobieta, która poinformowała dyżurnego o zaginięciu psa. Zgłaszająca dodała, że o zastrzelenie psa podejrzewa swojego syna. Kobieta, będąc z policjantami w rejonie swojego domu, wskazała świeży nasyp ziemi. Była przekonana, że właśnie tam syn zakopał jej czworonoga. Policjanci, w tym technik kryminalistyki, wykopali martwego psa zgłaszającej. W wyniku dalszej intensywnej pracy, funkcjonariusze zatrzymali podejrzewanego już dwa dni po zdarzeniu. Mężczyzna został zatrzymany po południu na jednym z białostockich osiedli. Jak się okazało, 38-latek był też poszukiwany do odbycia kary 2 lat i 10 miesięcy pozbawienia wolności między innymi za kradzież oraz prowadzenie pojazdu w stanie nietrzeźwości. Białostoczanin usłyszał już zarzut zabicia psa ze szczególnym okrucieństwem. Obecnie przebywa już w areszcie.
Za zabicie zwierzęcia ze szczególnym okrucieństwem grozi kara do 5 lat pozbawienia wolności.
(KWP w Białymstoku / mw)
Film Zabił psa ze szczególnym okrucieństwem
Pobierz plik Zabił psa ze szczególnym okrucieństwem (format mp4 - rozmiar 35.94 MB)