Aktualności

Informacja

Strona znajduje się w archiwum.

Chciał "rozładować" nerwy?

Data publikacji 25.04.2008

Kieleccy policjanci zatrzymali 34-letniego mieszkańca tego miasta, który wtargnął do jednego ze szpitali i zdemolował oddział wewnętrzny. Na szczęście nikomu nie wyrządził krzywdy. Mężczyzna obecnie przybywa na jednym z oddziałów kieleckiego szpitala.

Kiedy kielczanin niespodziewanie wtargnął do szpitala natychmiast rozpoczął "dzieło zniszczenia". Złapał, stojący na jednym ze stolików czajnik z wodą i zaczął nim na oślep rzucać. Również krzesło, które wpadło mu w ręce, posłużyło do wybijania okien na jednej z sal. Na miejscu natychmiast pojawili się, powiadomieni o całym zajściu, policjanci. Mężczyzna straszył ich, że zrobi sobie krzywdę. Na zakończenie awantury udało mu się wybiec z sali, w której się znajdował, złapać kawałek cegły i rzucić w okna kolejnego szpitalnego pomieszczenia.

Kiedy policjanci obezwładnili szaleńca, 34-latek pod eskortą został odwieziony na oddział jednego z miejscowych szpitali. Na szczęście, podczas awantury jaką wywołał, nikomu z pacjentów ani z personelu szpitala nic się nie stało. Zatrzymanemu mężczyźnie została pobrana krew do badań. Dopiero wówczas okaże się czy był on pod wpływem środków odurzających. Dyrektor placówki zdrowia wstępne straty oszacował na około 20 tysięcy złotych. Mężczyźnie może grozić nawet do 5 lat pozbawienia wolności.

Powrót na górę strony