Aktualności

Informacja

Strona znajduje się w archiwum.

Wyrodna matka

Data publikacji 27.04.2008

Trzy razy w tygodniu będzie podpisywała policyjny dozór 34-letnia Edyta P. Kobieta od ponad roku znęcała się psychicznie i fizycznie nad swoją 12-letnią córką. Ten rodzinny dramat ujawnili i pomogli mu ujrzeć światło dzienne sąsiedzi i nauczyciele oraz pedagodzy ze szkoły dziecka. Kobiecie grozi 5 lat więzienia oraz utrata praw rodzicielskich.

Trzy dni temu do komendy przy ulicy Grenadierów w Warszawie zatelefonowała pani psycholog z jednej ze szkół podstawowych. Szukała pomocy w związku z odkryciem, którego dokonała szkolna pielęgniarka. Podczas sprawdzania wad postawy, u jednej uczennic spostrzegła ewidentne ślady pobicia, wręcz maltretowania. Dziewczynka nie była zbyt rozmowna, nie bardzo chciała wyjaśnić skąd wzięły się tak liczne otarcia naskórka i zasinienia na jej ciele. W końcu stwierdziła, że poprzedniego dnia poszarpała się z kolegami na podwórku i to pewnie stąd te ślady. Na szczęście nikt nie dał się zwieść tej historii. Zdarzenie to zbiegło się również w czasie z informacją, którą przyszła do szkoły przekazać kobieta mieszkająca w sąsiedztwie dziewczynki. Okazało się, że wspólnie z mężem zdarzało się im słyszeć rozpaczliwy płacz i błaganie, by mama już nie biła! Ostatnia taka sytuacja miała podobno miejsce właśnie dzień wcześniej wieczorem.

Nie było na co czekać. Szkoła powiadomiła Policję. Funkcjonariusze natychmiast zaczęli działać. Sytuacja była bardzo trudna i delikatna. Wymagała od policjantów ogromnego wyczucia i profesjonalizmu. W pierwszej kolejności zadbano o zdrowie, spokój i bezpieczeństwo 12-latki. Została umieszczona w szpitalu w celu przeprowadzenia badań i obserwacji. Lekarz opatrzył oraz profesjonalnie opisał wszystkie urazy, jakie miała na ciele dziewczynka. Orzekł syndrom dziecka maltretowanego. Stróże prawa poczynili stosowne ustalenia, rozpytania i przesłuchania świadków. Podejrzenie, że matka znęcała się zarówno psychicznie jak i fizycznie nad swoją córką, potwierdzało się.

Policjanci zatrzymali 34-letnią Edytę P. Kobieta nie zaprzeczała temu, że dzień wcześniej kilka razy uderzyła córkę, ale to dlatego, jak twierdziła, że się ze sobą pokłóciły.

Dalsze czynności operacyjne i procesowe dowiodły, że proceder bicia i krzyków trwa już od początku roku 2007. Dochodzeniowcy przedstawili zatrzymanej zarzut znęcania się fizycznego i psychicznego nad dziewczynką. Teraz matce grozi do 5 lat więzienia oraz pozbawienie praw rodzicielskich. Podjęto decyzję o zastosowaniu wobec niej policyjnego dozoru.

Powrót na górę strony