Policjanci z Żor uruchomili lawinę pomocy
To była spontaniczna akcja pomocy dzieciom, których rodzice znaleźli się w trudnej sytuacji życiowej. Lawina wsparcia ruszyła po tym, jak dwaj dzielnicowi odwiedzili rodzinę i wysłuchali poruszającej historii sióstr. Postanowili działać i informację o losie dziewczynek przekazali dalej. Dzięki zaangażowaniu wielu ludzi o szlachetnych sercach, udało się przywrócić uśmiech na ich twarzach.
Kilka dni temu dzielnicowi – młodszy aspirant Witold Lisiak i młodszy aspirant Mariusz Małek podczas służby odwiedzili jedną z rodzin w swoim rejonie. To, co usłyszeli podczas rozmowy z dziećmi, nie tylko bardzo ich poruszyło, ale przede wszystkim dało impuls do natychmiastowego działania. Okazało się, że z powodu trudności, z jakimi mierzą się aktualnie rodzice dzieci, nie dostały one absolutnie żadnych prezentów świątecznych. Nie odwiedził ich Mikołaj, a pod choinką świeciło przysłowiową pustką. Mimo że od świąt minął już jakiś czas, dzieci bardzo przeżywały ten bolesny dla nich moment. Smutek na ich twarzach, gdy opowiadały policjantom swoją historię, był tak przejmujący, że już tego samego dnia mundurowi rozpoczęli zbiórkę słodyczy...
Tą poruszającą historią dzielnicowy mł. asp. Witold Lisiak podzielił się ze swoją koleżanką, również policjantką, przebywającą aktualnie na urlopie. Zorganizowała ona wśród znajomych na portalu społecznościowym zbiórkę prezentów dla dzieci, która przerosła najśmielsze oczekiwania mundurowych. Do rodziny napłynęły licznie deklaracje pomocy, a wśród darczyńców znaleźli się nie tylko mieszkańcy Żor, ale i innych, ościennych miast. Przez weekend znajomi stróżów prawa, w tym między innymi: pracownicy oświaty, samorządu, ratownicy medyczni i ich pociechy przekazali ogrom podarunków, które wczoraj dzielnicowi ofiarowali w ich imieniu dzieciom.
W paczkach znalazły się zabawki, bajecznie kolorowa pościel, artykuły szkolne, bajki i kolorowanki. Dziewczynki otrzymały również kosmetyki oraz biżuterię dla dzieci, słodycze, akcesoria do włosów, gry planszowe, odzież, a także bon na zakupy, czy pluszaki i sportowe gadżety.
Z całego serca dziękujemy wszystkim ludziom dobrej woli, którzy otworzyli swoje serca i wspólnie z nami przywrócili uśmiech na twarzy tych dzieci. To dzięki Wam rodzeństwo dzisiaj jest szczęśliwe, a my po raz kolejny śmiało możemy ogłosić, że warto pomagać!
(KWP w Katowicach / kp)