Pijany mężczyzna wyrzucił psa przez okno
Łomżyńscy policjanci, w sobotę zatrzymali mężczyznę, który przez okno wyrzucił psa. Zwierzak nie przeżył upadku z kilkunastu metrów. 33-letni mężczyzna trafił do policyjnego aresztu. Wczoraj usłyszał zarzut znęcania się i zabicia zwierzęcia.
W sobotnie popołudnie (16.01.2021 r.) łomżyńscy funkcjonariusze otrzymali informację, że przy bloku, na jednym z osiedli leży pies, który najprawdopodobniej został wyrzucony z okna jednego z mieszkań. Policjanci, którzy przybyli na miejsce, rozpoczęli poszukiwania mieszkania, z którego mogło zostać wyrzucone zwierzę. Na klatce schodowej mundurowi usłyszeli nagle głosy awantury. Jak się okazało, dochodziły z mieszkania na czwartym piętrze. Drzwi otworzyła roztrzęsiona kobieta. W trakcie interwencji 42-latka oznajmiła, że w domu mieli psa. Jednak od kilku sekund już go nie mają. Dodała, że mieszkający z nią mężczyzna, od ponad miesiąca, znęcał się nad zwierzakiem, między innymi wystawiał go na parapet. Z relacji kobiety wynikało, że ta sytuacja miała też miejsce chwilę przed wyrzuceniem szczeniaka. W momencie, kiedy 42-latka próbowała zabrać psa z parapetu, mężczyzna jej na to nie pozwolił i po chwili wyrzucił zwierzę przez okno. 33-letni łomżanin został zatrzymany i trafił do policyjnego aresztu. Mężczyzna był nietrzeźwy, w organizmie miał ponad 2,5 promila alkoholu. 33-latek, wczoraj, 17.01.2021 r., usłyszał zarzut znęcania i zabicia zwierzęcia.
Znęcanie się nad zwierzętami oraz niewłaściwe ich traktowanie reguluje Ustawa o ochronie zwierząt, która za ten czyn przewiduje karę do 3 lat pozbawienia wolności.
(KWP w Białymstoku/js)