Uratowany przed wychłodzeniem trafił do aresztu
Duży spadek temperatury i bardzo zimne noce to warunki pogodowe zagrażające życiu ludzi. Policjanci apelują o zwracanie uwagi na osoby bezdomne oraz potrzebujące pomocy. Czasami wystarczy jeden telefon, aby uratować komuś życie. Wszystkie zgłoszenia można kierować pod numer alarmowy 112.
Każdego roku, wraz z rozpoczęciem sezonu zimowego m.in. policjanci podejmują wzmożone działania prewencyjne skutkujące pomocą osobom narażonym na wychłodzenie. Funkcjonariusze podczas codziennej służby kontrolują miejsca gromadzenia się i przebywania osób bezdomnych, informują o instytucjach pomocowych, a w razie potrzeby przewożą te osoby do noclegowni. Policjanci codziennie zwracają uwagę na osoby przebywające na przystankach komunikacji publicznej, pustostanach, przemieszczające się pieszo lub przebywające na terenach pozamiejskich, np. w lasach. W przypadku ujawnienia osoby, która potrzebuje pomocy, policjanci zobligowani są do udzielenia jej pierwszej pomocy, wezwania służby zdrowia oraz w miarę możliwości przewiezienia do miejsca zamieszkania lub miejsca docelowego.
Dzisiejszej nocy w Kołobrzegu na terenie miasta policjanci komórki patrolowo-interwencyjnej zauważyli idącego w cienkim ubraniu mężczyznę. Jak się okazało, 35-latek jest mieszkańcem Obornik, przyjechał do Kołobrzegu w celach zarobkowych. Nie miał gdzie się zatrzymać, był przemarznięty. Nie wymagał opieki lekarskiej. Mundurowi sprawdzili mężczyznę w systemach policyjnych, co potwierdziło ich przypuszczenia. Mieszkaniec Obornik był osobą wielokrotnie notowaną i poszukiwaną do odbycia kary pozbawienia wolności. Mężczyzna trafił do policyjnego aresztu, gdzie w najbliższych dniach nie będzie musiał martwic się o temperaturę na zewnątrz.