Okradli seniorki, teraz nie unikną kary
Do dwóch zuchwałych kradzieży doszło ostatnio w krótkim odstępie czasu na ulicach Grudziądza. Najpierw na ulicy Karabinierów 18-latek ukradł torebkę 76-latce, a kilka dni później do podobnego przestępstwa doszło na ulicy Piłsudskiego. Tam ofiarą 32-latki padła 88-letnia Seniorka. Oboje zostali szybko zatrzymani i już usłyszeli zarzuty. Za kradzież zuchwałą grozi do 8 lat więzienia. Mężczyzna może trafić do więzienia na lat 10, bo posłużył się kartą bankomatową kobiety, którą okradł.
Do dwóch kradzieży szczególnie zuchwałych doszło na terenie Grudziądza w pierwszej połowie stycznia. Pierwsze z nich funkcjonariusze odnotowali 6 stycznia na ulicy Karabinierów. Wówczas do 76-letniej kobiety, prowadzącej rower, podbiegł młody mężczyzna i z zamontowanego na nim koszyka ukradł torebkę damską wraz z zawartością.
Zaalarmowani o zdarzeniu grudziądzcy kryminalni na podstawie przesłuchań oraz zabezpieczonego monitoringu miejskiego szybko wytypowali sprawcę tego przestępstwa. Jego zatrzymanie było kwestią czasu. I tak też się stało.
Już 12 stycznia był w rękach mundurowych. Do zatrzymania doszło na jednej z grudziądzkich ulic. Sprawcą tego przestępstwa okazał się dobrze znany miejscowym policjantom 18-letni mieszkaniec Grudziądza. Ponadto, w czasie zatrzymania, policjanci ujawnili przy im narkotyki. Wstępne badanie wykonane narkotesterem potwierdziło, że jest to marihuana. Młody mężczyzna trafił do policyjnego aresztu.
Do drugiego podobnego przestępstwa doszło 10 stycznia na ulicy Piłsudskiego w Grudziądzu. Wówczas do 88-letniej pieszej podbiegła kobieta i wyrwała jej z ręki torebkę. I w tym przypadku zatrzymanie sprawczyni zajęło policjantom kilka dni, bo już w czwartek (14.01.21) była w ich rękach. Okazała się nią 32-letnia grudziądzanka, również znana stróżom prawa.
Oboje sprawcy usłyszeli prokuratorskie zarzuty kradzieży szczególnie zuchwałej, za co grozi do 8 lat więzienia. Mężczyzna odpowie ponadto za posiadanie narkotyków i kradzież z włamaniem na konto 76-latki, dlatego on może trafić do więzienia nawet na 10 lat. Decyzją prokuratora oboje podejrzani zostali objęci policyjnym dozorem i mają zakaz opuszczania kraju.
KWP w Bydgoszczy / kp)