Bydgoszczanin oszukany na 130 tysięcy złotych
Sprawcy, podszywając się pod policjantów, okradli wczoraj bydgoszczanina ze 130 tysięcy złotych. 71-latek stracił oszczędności życia, po tym jak odebrał telefon z informacją, że oszuści zaciągnęli na jego nazwisko kredyt w banku, a on, żeby uratować oszczędności, które posiada, musi je przekazać policji. Mężczyzna spakował pieniądze do reklamówki i wyrzucił przez okno. Pamiętajmy, że POLICJANCI nigdy i pod żadnym pozorem nie zwracają się z prośbą o przekazanie jakichkolwiek kwot pieniędzy. Bądźmy czujni i nie przekazujmy żadnych pieniędzy nieznanym osobom. To oszuści!
Wczoraj (19.01.2021) policjanci z bydgoskich Wyżyn otrzymali zgłoszenie dotyczące oszustwa metodą na tzw. policjanta, gdzie zagrożone miały być oszczędności 71-letniego bydgoszczanina. Tego dnia między 17.00 a 18.00 do pokrzywdzonego zadzwoniła kobieta podająca się za policjantkę, która twierdziła, że nieznani sprawcy zaciągnęli kredyt na jego nazwisko i musi przekazać im pieniądze, jakie posiada w celu zabezpieczenia ich przez policję. Senior postąpił zgodnie z instruktażem przekazanym przez rozmówczynię. Mężczyzna spakował swoje oszczędności do reklamówki i wyrzucił przez okno. W ten sposób stracił 130 tysięcy złotych. Wieczorem zorientował się, że padł ofiarą perfidnych oszustów żerujących na osobach starszych.
Pamiętajmy, że POLICJANCI nigdy i pod żadnym pozorem nie zwracają się z prośbą o przekazanie jakichkolwiek kwot pieniędzy. Tego rodzaju sytuacje są dowodem na to, że mamy do czynienia z oszustami. Niestety dopiero po wszystkim ofiara orientuje się, że została oszukana. Bardzo często przekazują oszustom oszczędności swojego życia, a nawet zaciągają kredyty.
Oszustwa „na wnuczka” i „na policjanta”, to oszustwa, w których ofiarami są przeważnie osoby starsze. Metoda działania przestępców w takich przypadkach za każdym razem jest bardzo podobna. Najczęściej wyszukują osobę, jej adres i numer telefonu w książce telefonicznej, po czym nawiązują kontakt. Podają się za członka rodziny: wnuczka, kolegę, przyjaciela, a ostatnio najczęściej policjanta. W tym ostatnim przypadku informują najczęściej, że prowadzą akcję przeciwko przestępcom, którzy okradają ludzi z oszczędności ich życia. Do tego prowadzą rozmowę w taki sposób, że osoba pokrzywdzona jest przekonana, że rozmawia z prawdziwym policjantem.
Pamiętajmy! Policjanci nigdy nie dzwonią w takich przypadkach, jak opisują to oszuści podający się za policjantów i nigdy nie żądają wypłaty pieniędzy.
Jeśli mamy jakiekolwiek wątpliwości zawsze możemy zadzwonić na Policję.
997 lub 112 to numery alarmowe, pod którymi mogą Państwo uzyskać pomoc.
(KWP w Bydgoszczy / kp)