Policjanci zatrzymali stalkera
Policjanci zatrzymali 45-letniego mieszkańca Gdańska, który wbrew sądowemu zakazowi zbliżania się nachodził i śledził mieszkankę Gdańska. Mężczyzna na ścianach w bloku, w który mieszka pokrzywdzona wypisywał obraźliwe informacje na jej temat. Sprawca został zatrzymany i najprawdopodobniej jeszcze dziś usłyszy zarzuty. Sprawcy grozi kara 8 lat więzienia.
Policjanci z komisariatu przy ul. Kartuskiej kilka dni wcześniej odebrali zgłoszenie, że były partner zgłaszającej nachodzi ją w mieszkaniu, dzwoni domofonem, wypisuje na ścianie w bloku, w którym mieszka obraźliwe informacje na je temat. Sprawca także jeździł za kobietą środkami komunikacji publicznej. Mężczyzna w związku z toczącym się postępowaniem dotyczącym stalkingu na początku stycznia br., został zwolniony z aresztu i miał zakaz zbliżania się do kobiety. Pokrzywdzona zawiadomiła Policję i mundurowi zaczęli szczegółowo sprawdzać wszystkie zdobyte informacje oraz okoliczności zdarzenia.
Gdy wczoraj, 21.01.2021 r. tuż przed godz. 18:00 policjanci odebrali zgłoszenie, że sprawca pojawił się w okolicy miejsca zamieszkania pokrzywdzonej, natychmiast pojechali na miejsce. Mundurowi najpierw sprawdzili, czy kobieta jest bezpieczna, a następnie zaczęli szukać stalkera. Gdy mężczyzna zauważył zbliżający się policyjny patrol, wybiegł z wiaty śmietnikowej, w której się ukrywał i zaczął uciekać. Mundurowi natychmiast za nim ruszyli i szybko go zatrzymali. 45-letni mieszkaniec Gdańska został przewieziony do policyjnego aresztu. Policjanci sprawdzili, że kilka godzin przed zatrzymaniem mężczyzna zgłosił telefonicznie, że pokrzywdzona sprawuje niewłaściwą opiekę nad dziećmi. Mundurowi pojechali do zgłoszenia, na miejscu nie potwierdzili go. Za to wykroczenie 45-latek został ukarany mandatem.
Zatrzymany jeszcze dziś, 22.01.2021 r. zostanie doprowadzony do prokuratora, gdzie najprawdopodobniej usłyszy zarzut dotyczący stalkingu. Zgodnie z kodeksem karnym za uporczywe nękanie innej osoby, które wzbudza w niej poczucie zagrożenia lub istotnie narusza jej prywatność, grozi do 8 lat pozbawienia wolności.
Nie jest możliwe stworzenie pełnego katalogu zachowań, które mogą być uznane za przejaw uporczywego nękania. Jednak praktyka uczy, że dręczyciele zazwyczaj działają poprzez dzwonienie, śledzenie, zastraszanie, tzw. głuche telefony oraz telefony w porze nocnej, wystawanie w okolicy domu ofiary czy miejsca zatrudnienia, nawiązywanie niechcianego kontaktu przy pomocy osoby trzeciej, śledzenie, włamania do domu lub samochodu, wysyłanie listów, e-maili, a nawet prezentów.
Pamiętajmy, że jednorazowa sytuacja nie może być traktowana jako uporczywa. Warunkiem wypełnienia znamion przestępstwa stalkingu jest to, że poprzez nękanie sprawca wzbudza w pokrzywdzonym, uzasadnione okolicznościami, poczucie zagrożenia.
Policjanci przypominają o tym, że w przypadku uporczywego nękania, jedyną metodą walki z tym przestępstwem jest zgłoszenie go policji. Ofiara powinna też gromadzić dowody (np. SMS-y, e-maile, listy), pozyskać świadków.
Stalking określa się jako uporczywe nękanie bądź prześladowanie ofiary. Zgodnie z kodeksem karnym, stanowi on przestępstwo, za które grozi kara pozbawienia wolności do 8 lat, a w niektórych przypadkach nawet do lat 12. Sprawcami są zarówno mężczyźni, jak i kobiety, ludzie z różnych środowisk, czasem bardzo inteligentni.
(KWP w Gdańsku/js)