Policjanci uratowali życie mężczyźnie
Jaworscy kryminalni uratowali życie mężczyźnie, który wspiął się na 20-metrowy maszt oświetleniowy. Z uwagi na realną groźbę utraty życia, policjanci bez zbędnej zwłoki podjęli skuteczne działania. Wspólnie z innymi służbami ratowniczymi sprowadzili mężczyznę na ziemię i przekazali w ręce zespołu pogotowia ratunkowego.
W nocy ok godz. 1:15 dyżurny Komendy Powiatowej Policji w Jaworze został powiadomiony przez pracownika ochrony dworca PKP o głośnym wołaniu o pomoc dochodzącym od strony torowiska. Dyżurny niezwłocznie skierował na miejsce policyjny patrol. W wyniku sprawdzenia terenu kryminalni usłyszeli nawoływanie i krzyk mężczyzny. Idąc za głosem dotarli do miejsca, gdzie stał maszt oświetleniowy. Na wysokości ok. 20 metrów policjanci zauważyli wiszącego głową w dół mężczyznę, który stopą zaczepiony był o dwa przęsła masztu.
Bez wahania jeden z funkcjonariuszy wspiął się na górę, aby udzielić mu pomocy. Policjant cały czas przytrzymywał poszkodowanego, aby nie spadł z masztu, a drugi z funkcjonariuszy powiadamiał służby o faktycznym miejscu zdarzenia.
Po chwili na miejsce przybyli strażacy. Jeden z nich wszedł na maszt, aby najpierw zabezpieczyć liną wiszącego, a następnie okrył go kocem. Do czasu przyjazdu kolejnego wozu strażackiego, wyposażonego w specjalny podnośnik, policjanci uspokajali mężczyznę, który był wyziębiony i nie wiedział, co się wydarzyło.
Dzięki szybkiej reakcji jaworskich policjantów interwencja zakończyła się sukcesem. Strażacy, przy pomocy podnośnika opuścili mężczyznę, który trafił pod opiekę załogi pogotowia ratunkowego. Jak się okazało, mężczyzna był w hipotermii–temperatura jego ciała wynosiła poniżej 25°C, dlatego karetka pogotowia natychmiast przetransportowała go do szpitala specjalistycznego w Legnicy, gdzie udzielona mu została fachowa pomoc.
(KWP we Wrocławiu / kp)