Mieszkała z martwym bratem
Data publikacji 04.05.2008
Policjanci z Blachowni w mieszkaniu przy ulicy Bankowej ujawnili zwłoki mężczyzny. Ciało znajdowało się w częściowym rozkładzie. Siostra denata, mieszkająca w tym samym mieszkaniu, przez około 2 miesiące nie poinformowała nikogo o śmierci swojego brata.
Wezwano straż pożarną z podnośnikiem hydraulicznym, aby wejść do mieszkania przez otwarte okno. Gdy rozpoczęto podnoszenie drabiny strażackiej okno od wewnątrz zostało zamknięte przez kobietę. W tej sytuacji zapadła decyzja o wyważeniu drzwi. Wewnątrz mieszkania na łóżku znaleziono ciało mężczyzny w częściowym rozkładzie, natomiast kobieta schowała się w łazience. Pani nie potrafiła logicznie odpowiedzieć dlaczego nie powiadomiła nikogo o śmierci brata.
Decyzją lekarza pogotowia 55-latka została przewieziona do Wojewódzkiego Szpitala Neuropsychiatrycznego w Lublińcu, natomiast ciało 50-letniego mężczyzny odwieziono do prosektorium. Dopiero po wykonaniu sekcji zwłok będzie można powiedzieć co było przyczyną śmierci mieszkańca Blachowni.