W czasie wolnym od służby zatrzymał poszukiwanego listem gończym
Nieoczekiwany obrót przybrał spacer policjanta z wydziału kryminalnego śródmiejskiego komisariatu, który będąc w czasie wolnym od służby zwrócił uwagę na mężczyznę przemierzającego nieużytki rolne. Jego wizerunek odpowiadał temu z listu gończego, który trafił do komisariatu w bydgoskim Śródmieściu od policjantów z Chojnic. Nie mylił się. Poszukiwany 50-latek już trafił za kratki, gdzie spędzi najbliższe miesiące.
Policjantem jest się zawsze, również w czasie wolnym od służby. Potwierdził to policjant z bydgoskiego Śródmieścia, który podczas spaceru zwrócił uwagę na mężczyznę idącego po nieużytkach rolnych. Był przekonany, że jego wizerunek widział na telegramie przesłanym do komisariatu przez komendę w Chojnicach. Kiedy zobaczył, że mężczyzna przechodzi przez płot na teren jednej z posesji powiadomił telefonicznie o sytuacji swojego kolegę, również policjanta.
Chwilę później obaj funkcjonariusze z wydziału kryminalnego śródmiejskiego komisariatu, będący w czasie wolnym od służby, pojawili się na posesji w Maksymilianowie, na którą wszedł poszukiwany listem gończym mężczyzna. Ten zaskoczony sytuacją podał swoje dane personalne. Policjanci po ich sprawdzeniu w policyjnych systemach informatycznych potwierdzili, że 50-latek jest poszukiwany przez sąd do odbycia kary pozbawienia wolności. Został zatrzymany.
Interweniujący policjanci powiadomili o sytuacji dyżurnego śródmiejskiego komisariatu, który na miejsce skierował patrol. Ten przewiózł mężczyznę do jednostki celem wykonania dalszych czynności. Finalnie 50-latek trafił do zakładu karnego w Fordonie, gdzie spędzi najbliższych kilka miesięcy.
(KWP w Bydgoszczy / mw)