Aktualności

Informacja

Strona znajduje się w archiwum.

Zamiast po taksówkę zadzwonił po policję

Data publikacji 05.05.2008

Noc spędzona w izbie wytrzeźwień i nawet 5 tys. zł grzywny to finał nieodpowiedzialnego zachowania 19-latka. Zadzwonił na policję zgłaszając pobicie. Gdy przyjechał radiowóz, okazało się, że mężczyzna nie jest pobity tylko nietrzeźwy. Kazał policjantom odwieźć się do domu, powołując się na znajomości w prokuraturze.

Na policyjny numer alarmowy zadzwonił mężczyzna zgłaszając pobicie. Do zajścia miało dojść w okolicach ul. Poniatowskiego. Gdy policyjny podjechał we wskazane miejsce funkcjonariusze zauważyli śpiącego na trawie mężczyznę. Nie był pobity lecz mocno nietrzeźwy. Gdy obudził się zażądał od policjantów aby zawieźli go do domu na prawobrzeże. Przez cały czas mężczyzna był agresywny, powoływał się na znajomości w prokuraturze, nie chciał pokazać dokumentów ani podać swoich danych osobowych.

Ze względu na jego stan i zachowanie przewieziony został do izby wytrzeźwień. Tam zaczął szarpać się z policjantami, krzyczał, uderzał głową o podłogę. Został unieruchomiony, znaleziono przy nim dowód osobisty. Wstępne badanie na trzeźwość wykazało, że 19-letni Grzegorz W. ma we krwi ponad 2 promile alkoholu.

Po wytrzeźwieniu przeciwko Grzegorzowi W. zostanie skierowany wniosek o ukaranie do sądu grodzkiego za bezpodstawne wezwanie policji, za wprowadzenie w błąd policjantów, zaśmiecanie, używanie słów wulgarnych i zakłócanie porządku. Sąd może ukarać sprawcę wykroczeń grzywną w wysokości nawet do 5 tys. zł.
Powrót na górę strony