Dzielnicowy uratował psa, który wpadł do kanału
Dzielnicowy w Szczytnej interweniował w sprawie psa Maksa, który wpadł do kanału. Zwierzę nie potrafiło samo wyjść na zewnątrz. Funkcjonariusz widząc to, natychmiast podjął działania i wyciągnął psa z wody. Cała historia miała szczęśliwe zakończenie, ponieważ czworonóg trafił do swojego właściciela.
Dyżurny Komisariatu Policji w Polanicy-Zdroju otrzymał zgłoszenie o tym, że starszemu mieszkańcowi uciekł pies i słyszy jego głośny skowyt w okolicach pustostanów. Zdenerwowany mężczyzna nie potrafił sam odnaleźć swojego pupila. Na miejsce pojechał dzielnicowy ze Szczytnej wraz z policjantką z Polanicy-Zdroju. Funkcjonariusze sprawdzili wskazane miejsce, ale nie znaleźli tam żadnego psa.
Dzielnicowy nie poprzestał na tym i postanowił dokładnie sprawdzić cały rejon pustostanów. Tam z oddali usłyszał skowyt zwierzęcia. Natychmiast pobiegł w stronę, z której dochodził dźwięk. Zauważył, że w kanale w wodzie znajduje się duży i masywny pies. Czworonóg nie potrafił sam wydostać się na zewnątrz. Dzielnicowy wraz z policjantką, z którą przyjechał na miejsce, podjął działania ratunkowe. Przy pomocy drabiny i desek wyciągnął z wody przerażonego psa na zewnątrz.
Cała historia miała szczęśliwe zakończenie, gdyż zmarznięty, ale bez obrażeń Maks wrócił do swojego właściciela.
(KWP we Wrocławiu / mw)