Gang "krewniaków" w rękach Policji
Data publikacji 07.06.2006
Policjanci z Pragi Północ rozbili grupę przestępców okradających ludzi metodą "na krewniaka". Szajka działała na terenie całego kraju. Mózgiem operacji była 24 letnia Aneta M. W jej pokoju hotelowym funkcjonariusze znaleźli kilkaset tysięcy złotych, biżuterię, sprzęt elektroniczny i listę z nazwiskami potencjalnych ofiar.

Funkcjonariusze natychmiast zajęli się tą sprawą. Dzięki zebranym informacjom ustalili listę osób, które mogły mieć z nią związek. Teraz dysponując taką wiedzą musieli sprawdzić każdy ślad. Odpowiedź na pytanie, kto stoi za tymi oszustwami przyszła po niecałym miesiącu prowadzonego dochodzenia. Kryminalni ustalili, że bezpośredni związek z tą sprawą może mieć 24 letnia Aneta M. Wiedzieli, gdzie dokładnie przebywa kobieta. Wiedzieli też, że muszą działać szybko. Nie mogli dopuścić, aby 24 latka opuściła Warszawę i próbowała oszukać kolejne osoby.

To jednak nie koniec sprawy dla północnopraskich kryminalnych. Funkcjonariusze sprawdzają teraz, kto mógł jeszcze paść ofiarą oszustów. Wszystko wskazuje na to, że szajka prowadziła swój proceder na terenie całego kraju, a być może również za granicą