Policyjna eskorta na porodówkę
Takiego finału interwencji nie spodziewali się policjanci z kazimierskiego posterunku zatrzymujący do kontroli kierującego audi, który zignorował znak "STOP". Okazało się, że mężczyzna wiezie do szpitala żonę, będącą w trakcie porodu. Funkcjonariusze natychmiast podjęli pilotaż, jednocześnie za pośrednictwem dyżurnego informując puławski szpital o przyjeździe pacjentki. Po kilkunastu minutach byli w szpitalu już w pięcioro... Stan mamy i dziecka lekarze określili jako bardzo dobry.
Sytuacja miała miejsce w miniony weekend. Policjanci z kazimierskiego posterunku podczas służby patrolowej na ulicy Czerniawy w Kazimierzu Dolnym zauważyli kierującego audi, który nie zatrzymał się przed znakiem "STOP". Okazało się, że mężczyzna wiezie do szpitala żonę będącą w trakcie porodu. Sytuacja była bardzo poważna i liczyła się każda minuta. Policjanci natychmiast podjęli pilotaż.
Jednocześnie za pośrednictwem dyżurnego przekazali informację o pacjentce do szpitala w Puławach, aby personel mógł się przygotować i jak najszybciej udzielić kobiecie pomocy. Po kilkunastu minutach poprzedzana policyjnymi sygnałami rodzina była już w szpitalu. Poza dwoma funkcjonariuszami, do szpitala dotarły już trzy osoby. Dzielna mama i jej nowo narodzony synek trafili pod opiekę personelu medycznego. Lekarz dyżurny określił stan pacjentki i jej dziecka jako bardzo dobry.
(KWP w Lublinie / mw)